W Ośrodku Dokumentacyjnym Kongresu Polaków w Czeskim Cieszynie otwarto niedawno wystawę poświęconą Karolowi Piegzie w związku z 30. rocznicą jego śmierci. Po jej obejrzeniu można stwierdzić, że niewiele jest spraw na Zaolziu, w których Piegza nie maczałby palców.
Karol Piegza tak jak wielu zaolziańskich „goroli” pochodził z „dołów”. Urodził się w 1899 r. w Łazach. W Łazach uczęszczał do szkoły ludowej, w Orłowej zaś do gimnazjum. Tam, gdzie uczył się pierwszych liter, tam wrócił jako nauczyciel. Pierwszą posadą, którą Karol Piegza otrzymał po zdaniu matury w seminarium nauczycielskim w Bobrku koło Cieszyna, była posada w szkole ludowej w Łazach. Jako nauczyciel wrócił też na krótko do swojego gimnazjum, uczył w Uzupełniającej Szkole Przemysłowej w Orłowej, a po otwarciu w 1925 roku nowej Szkoły Wydziałowej Macierzy Szkolnej w Łazach na jakiś czas związał się z tą placówką. Został nawet jej wicedyrektorem, by w 1938 roku wspiąć się jeszcze o jeden szczebel wyżej i stać się dyrektorem Polskiej Szkoły Wydziałowej w Stonawie. Tam zastał go wybuch II wojny światowej.
Drugą połowę swojego życia Karol Piegza przeżył w Jabłonkowie. Zaraz po przeprowadzce zaangażował się w życie miejscowej polskiej społeczności, a po założeniu Miejscowego Koła PZKO w Jabłonkowie został jego członkiem. Chociaż związany dotąd z „dołami”, był jednym z pomysłodawców zorganizowania w Jabłonkowie Gorolskigo Święta.
O Karolu Piegzie, nauczycielu, malarzu, fotografiku, etnografie i folkloryście, śmiało można powiedzieć, że to człowiek Renesansu. W latach międzywojennych niewiele bowiem było polskich organizacji, w których Piegza aktywnie by nie działał. O tym, gdzie sięgały zainteresowania Karola Piegzy, świadczy w dużym stopniu jego twórczość. Oprócz jego zbiorów prozy i poezji, takich jak „Sękaci ludzie”, „Opowiadania beskidzkie”, „Tam pod Kozubową”, „Echa spod Kozubowej” i „Echa spod hałdy”, są to broszury „Malarze śląscy”, „Kozubowa”, „Ceramika cieszyńska”, „Nakrycia głowy kobiet cieszyńskich” czy „Cieszyńskie skrzynie malowane”. Okładki tych wydawnictw, jak również fragmenty jego poezji i prozy, można zobaczyć w gablotach wystawy w siedzibie Kongresu Polaków.