Członkowie Chóru Mieszanego „Lutnia” w Lutyni Dolnej wraz z całym tamtejszym Kołem PZKO świętowali w niedzielę jubileusz 110-lecia polskiego śpiewactwa w Lutyni Dolnej. Gościem śpiewaków była m.in. Maria Kovács, wicekonsul z Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie.

– Chciałabym podziękować ojcom-założycielom i wszystkim osobom, które kontynuowały później działalność chóralną w Lutyni Dolnej. Chciałabym życzyć, abyście śpiewali do końca świata, bo jako artyści sięgacie do najgłębszych pokładów naszych emocji, powodując ogromne wzruszenie. Bardzo wam za to dziękuję i jeszcze raz gratuluję tak wspaniałego jubileuszu – mówiła podczas uroczystości Kovács.

Niedzielny „Koncert Majowy” z okazji jubileuszu 110-lecia śpiewactwa polskiego w Lutyni Dolnej odbył się w kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela. Prócz chóru-jubilata „Lutnia” wystąpiły tam zaprzyjaźnione chóry mieszane„Hasło” z Bogumina-Skrzeczonia, „Zaolzie” z Orłowej-Lutyni oraz „Słowik nad Olzą” z polskiej Olzy.

W drugiej części uroczystość jubileuszowa przeniosła się do Domu Kultury. Prezes tamtejszego Koła PZKO Maria Sztwiertnia krótko przybliżyła historię chóru. Podczas okolicznościowej biesiady wystąpiły też zespoły wokalne „Niezapominajki” z Hawierzowa-Suchej oraz „Olzianki” z Olzy. W imieniu Zarządu Głównego PZKO śpiewakom dziękował Tadeusz Konieczny, prezes chóru mieszanego Lira, działającego w Miejscowym Kole PZKO w Karwinie-Darkowie. „Lutni” gratulowali również przedstawiciele sąsiednich Miejscowych Kół PZKO ze Skrzeczonia, Bogumina, Wierzniowic, Rychwałdu, Orłowej-Lutyni. Do życzeń dołączyła się także delegacja chóru „Słowik nad Olzą”.

– Czas robi swoje, ale wy nadal trwacie i jesteście ambasadorem polskiej pieśni na tej ziemi. Przy tym tak się pięknie złożyło, że wasz jubileusz zbiegł się ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości – mówili zaprzyjaźnieni śpiewacy z Olzy.

Z kolei w imieniu Miejscowego Koła PZKO w Lutyni Dolnej chórzystom „Lutni” dziękowała Elżbieta Czerner. – Chcę podkreślić, że nasz chór to nasza wizytówka. Właśnie dzięki „Lutni” jesteśmy znani na całym Zaolziu. Dziękujemy wam za to, jednak najważniejszą rzeczą, jaką robicie, jest szerzenie polskości. W szczególności szerzenie polskiego słowa, polskich pieśni i piosenek. I za co jesteśmy wam wdzięczni – stwierdziła.