Piłkarze ręczni Banika Karwina są o krok od awansu do finału ekstraligi. W domowym półfinałowym dwumeczu pokonali dwukrotnie Lowosice (28:25 i 24:18).
Sobotni pojedynek w karwińskiej hali trzymał w napięciu do ostatnich minut. W niedzielę gospodarze wyciągnęli wnioski ze swoich błędów. Pozapinali guziki w defensywie i w drugiej połowie dosłownie skasowali lowosicką ofensywę. Goście w ciągu dwudziestu minut tylko dwukrotnie pokonali rewelacyjnego Marjanovica. – Nasz bramkarz przyprawiał rywala o palpitację serca – przyznał trener Karwiny, Marek Michalisko. W play off ekstraligi regularnie uczestniczy polski obrotowy Tymoteusz Piątek. Polak po wyleczeniu kontuzji wrócił do dawnej formy. W sobotę strzelił trzy ważne bramki z pozycji kołowego, gdzie pojedynki z obrońcami rywala bolą najbardziej.
Trzeci, decydujący krok karwiniacy mogą uczynić w najbliższy weekend. – Mamy dobrą pozycję wyjściową, ale trzeba uważać. Za nami dwa mecze, a Lowosice przed własną publicznością potrafią zagrać znakomicie – stwierdził Michalisko.