Złamana noga, pięć goli, trzy asysty jednego piłkarza - w meczu Fortuna Ligi kibice Karwiny nie narzekali na nudę.
Karwiniacy w pojedynku 9. kolejki Fortuna Ligi rozbili na własnym stadionie FK Przybram 4:1. Najlepszy mecz w swojej karierze zaliczył obrońca Bojan Letić, który maczał palce w trzech z czterech golach do siatki przyjezdnych. W 22. minucie dograł idealnie do Budínskiego, który bez namysłu, przytomnym strzałem zapewnił karwiniakom prowadzenie. Do przerwy na 2:0 poprawił z dośrodkowania Letica niepilnowany Tomáš Wágner.
Goście rozkleili się po feralnej kontuzji swojego najlepszego snajpera, Slepički. Były piłkarz Sparty z Karwiny pojechał bezpośrednio do praskiego Motola na operację złamanej nogi. - Wynik 4:1 przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Zagraliśmy efektownie i efektywnie - stwierdził trener Karwiny, Roman Nádvorník.