czwartek, 25 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Jarosława, Marka, Wiki| CZ: Marek
Glos Live
/
Nahoru

Drugie życie organów | 20.11.2018

Od pięćdziesięciu lat w kościele parafialnym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Olbrachcicach rozbrzmiewają organy przeniesione ze zburzonego kościoła w starej Karwinie. Parafianie przypomnieli sobie ten fakt podczas niedzielnego popołudniowego koncertu muzyki sakralnej. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Śpiewają chórzyści z Karwiny. Na pierwszym planie solistka Teresa Ondrusz. Fot. DANUTA CHLUP

Możliwości olbrachcickiego instrumentu zaprezentował organista Kamil Novák, który wykonał na organach m.in improwizacje na motywach chorału św. Wacława. Część wokalna należała do scholi oraz chóru kameralnego z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Karwinie-Frysztacie pod batutą Dany Syrek i Moniki Káňowej. Publiczność nagrodziła wysoki poziom artystyczny chórów oklaskami na stojąco. – Z okazji uroczystości Chrystusa Króla regularnie dajemy koncerty w różnych parafiach. W tym roku zdecydowaliśmy się na tutejszy kościół, ze względu na 50. rocznicę poświęcenia organów – powiedziała konferansjerka Eva Steffanowa. 

Organy znajdujące się w olbrachcickim kościele mają już 120 lat. W 1898 roku zostały zbudowane dla kościoła pw. św. Henryka w Karwinie przez znaną firmę Rieger Kloss z Karniowa. Przepiękny karwiński kościół został ufundowany przez hrabiowską rodzinę Larisch-Mönnich. Przetrwał dwie wojny światowe, natomiast w latach 50. ub. wieku został zburzony z uwagi na wydobycie węgla. Wówczas organy złożono w starej cegielni. Później przez jakiś czas grano na nich w sali dawnej restauracji w Solcy, którą przydzielono parafii w zamian za zburzony kościół. W 1968 roku, kiedy wszystkie zabudowania w okolicy legły w gruzach, organy przeniesiono do Olbrachcic, gdzie służą do dziś. 


Może Cię zainteresować.