wtorek, 23 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Ilony, Jerzego, Wojciecha| CZ: Vojtěch
Glos Live
/
Nahoru

Każdy może „poprzeszkadzać” nam w pracy | 04.07.2018

Na pierwszej stronie dzisiejszego wydania prezentujemy nową siedzibę naszej gazety. Ja postanowiłam obejrzeć się za starą. Tą, mieszczącą się w lewym skrzydle szkoły rolniczej naprzeciwko czeskiej podstawówki – jak to tłumaczyliśmy naszym Czytelnikom po przeprowadzce redakcji z Ostrawy w lipcu 2003 roku.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s

W pomieszczeniach na parterze przy ulicy Komeńskiego spędziliśmy piętnaście lat. W tym czasie świętowaliśmy dwa okrągłe jubileusze naszego pisma – 60- i 70-lecie, wprowadziliśmy kolor do gazety drukowanej, a w miarę potrzeb czasu również stronę internetową i profil na Facebooku. Przede wszystkim jednak miejsce to było miejscem spotkań ludzi – redaktorów z czytelnikami i korespondentami z terenu. Wspominam o nich dlatego, że wielu z nich nie ma już wśród żywych albo też siły nie pozwalały im później na to, by nas odwiedzać. Nie będę wymieniać nazwisk, bo mogłabym o kimś zapomnieć. Ciekawe jednak jest to, że ja osobiście z największym sentymentem wspominam właśnie tych, którzy umieli czasami – przepraszam za wyrażenie – zaleźć nam, redaktorom, za skórę. Dziś nie ma znaczenia, kto miał rację. Ważne jest to, że przychodzili „pokłócić się” z nami, bo zależało im na tej gazecie

Ten przyczynek piszę już w nowej siedzibie „Głosu” i mam nadzieję, że również tu, na ulicę Strzelniczą, uda się Wam zabłądzić i „poprzeszkadzać” nam przy pracy. Kontakt z Wami jest zawsze dla nas inspiracją. Nawet wówczas, gdy nie tak smakuje, jak byśmy to sobie wyobrażali.



Może Cię zainteresować.