sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Ostatnie sprzątanie cmentarza | 23.04.2018

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. ox.pl

Porządki na nieczynnym cmentarzu ewangelickim w starej Karwinie-Meksyk zostały zakończone w sobotę, 21 kwietnia. Jak stwierdzili organizatorzy z Beerclubu – Braci Kuflowej na Zaolziu, udało się doprowadzić nekropolię do takiego stanu, że potencjalni odwiedzający będą mogli poruszać się na niej bez przeszkód. Teraz „pałeczkę” powinna przejąć parafia ewangelicka w Karwinie-Frysztacie i władze miasta.

 

Potwierdził to również obecny na sprzątaniu pastor Emil Macura, który wyraził wdzięczność dla tej inicjatywy i zapowiedział, że parafia chce, by cmentarz nie uległ dalszej degradacji. – Teraz przebiegają negocjacje w ramach zboru, ale też z miastem, co dalej ma być z tym miejscem. Byli u mnie zastępcy prezydenta Karwiny Karol Wiewiórka i Miroslav Hajdušík i rozmawialiśmy na ten temat – powiedział ks. Macura.

Podczas sobotnich prac pojawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa czeskich geocacherów (geocaching to gra terenowa, która polega na poszukiwaniu skrytek ze „skarbami” przygotowanych przez innych uczestników), których zmobilizowała Hana Šimanská. Geocacherka z Ostrawy pierwszy raz trafiła na zapuszczony cmentarz w sierpniu ubiegłego roku, kiedy wędrowała w poszukiwaniu skrytki. – Byliśmy w szoku , że to jest takie zaniedbane. A potem w październiku widziałam reportaż w telewizji i dzięki redaktorce skontaktowałam się z panem Stanisławem Kołkiem, inicjatorem tej akcji i zaprosiłam grupę geocacherów.

Geocacherzy bardzo często włączają się w prace społeczne, sprzątają lasy, chodzą wzdłuż rzek z workami i zbierają śmieci. – Nie ograniczamy się tylko do szukania skrytek – dodała Šimanská.
Źródło: ox.pl


Może Cię zainteresować.