sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

W Koszarzyskach zaczęli od teatru  | 18.08.2018

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Barbara Szotek-Stonawska szkoli młodych aktorów. Fot. Szymon Brandys

Od piątku w Koszarzyskach na Pasieczkach trwają warsztaty teatralno-filmowe organizowane przez Kongres Polaków w Republice Czeskiej. 


– Rozpoczęliśmy od części teatralnej, do rozmów o filmie przejdziemy w niedzielę – wyjaśnia kierowniczka warsztatów Magdalena Klimsza. – W ciągu całego tygodnia będziemy pracowali w obu dziedzinach, w zależności od zainteresowania uczestników.

W tym roku w warsztatach bierze udział 10 osób, to średnio o połowę mniej niż w poprzednich latach. Organizatorzy tłumaczą to wymianą międzypokoleniową. – Stała grupa, która w ostatnich latach jeździła na „Koszarzyska”, już z tego wyrosła i ma inne priorytety – dodaje Magdalena, która na Pasieczki przyjeżdża od 11 lat, a warsztatom przewodniczy po raz pierwszy. Wcześniej robił to jej brat Bartłomiej Klimsza.

Magdzie pomaga instruktorka Anna Kocabek: – Dzisiaj zajmujemy się m.in. koncentracją, wyciszeniem, tematem pamięci, ćwiczeniami mnemotechnicznymi. Będziemy również kręcili filmy i przygotowywali spektakl. Mamy dużo zajęć, a wyniki naszych prac zaprezentujemy w sobotę 25 sierpnia ok. godz. 19. Teraz właściwie dopiero się rozgrzewamy.

  

 

 

Blok teatralny w Koszarzyskach prowadzi Barbara Szotek-Stonawska, aktorka Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego. – Tutaj jednak role się zmieniają. Dzisiaj zajęcia prowadzę ja, ale w kolejnych dniach sama wezmę w nich udział jako uczestnik. To działa w dwie strony, za każdym razem ta zamiana przynosi mi jakieś korzyści i dzięki tym ćwiczeniom mogę się dalej doskonalić. Niestety we wtorek wracam do domu, bo w środę rozpoczynamy w teatrze nowy sezon.

 


 To tylko krótkie nagranie sobotnich ćwiczeń. Młodzi miłośnicy teatru musieli wytrzymać w ciszy i skupieniu, patrząc sobie w oczy, przez 5 minut. – Chodzi o uważność, żeby ją wzmocnić w sobie – tłumaczy Barbara Szotek-Stonawska. – Żyjemy w trudnych czasach, atakowani przez informacje, huk ulicy itd. i często jesteśmy rozproszeni. A jeżeli my jesteśmy rozproszeni, to tacy też są widzowie i nie mogą właściwie odebrać całego spektaklu.

Po Koszarzyskach nie zostaje się „gotowym” aktorem, reżyserem, kamerzystą. Wystarczy samo zainteresowanie, nie każdy w przyszłości zrobi karierę w branży. – Te zajęcia są dobre dla samego człowieka jako takiego. Dla mnie aktorstwo to bowiem udoskonalanie swojego człowieczeństwa, zwiększanie świadomości myśli, ich kontrola oraz uczenie się swojego ciała – dodaje aktorka.

Sam nie widzę siebie w przyszłości na deskach teatru – mówi jeden z uczestników, Piotr, drugi raz na warsztatach. – Ale widzę siebie jako człowieka, który ma więcej luzu. Stąd zawsze przyjeżdżam doskonale odprężony i rozluźniony. To też dobra terapia, nie tylko warsztaty.

Oczekiwania uczestników są różne, na Pasieczkach chodzi również o miejsce i atmosferę. – Lubię tu jeździć, bo tutaj jest zupełnie inny kontakt z ludźmi, niż tam na dole, w mieście. Dzięki warsztatom stajemy się sobie bliżsi – dodaje Weronika.

Warsztaty teatralno-filmowe w ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym w Koszarzyskach potrwają do niedzieli 26 sierpnia.

 

Warsztaty teatralno-filmowe "Koszarzyska 2018". Fot. Szymon Brandys


Może Cię zainteresować.