Izabela Wałaska zdobyła popularność wśród Polaków z obu brzegów Olzy dzięki kolejnym edycjom talk show „Zaolzie potrafi”. Nic więc dziwnego, że podczas promocji wszystkie miejsca w klubowej piwnicy były pozajmowane. Spotkanie prowadziła sama autorka, fragmenty jej książki czytała aktorka Lena Pešák.

Wałaska nie tylko dzieliła się z publicznością swoimi spostrzeżeniami odnośnie różnych sytuacji, w których Polacy i Czesi zachowują się w odmienny sposób, ale także wciągała ją do dyskusji. Lena Pešák z kolei bezbłędnie dobierała do tego odpowiednie urywki z książki, w rezultacie czego uczestnicy spotkania mogli poznać niejedną (pół)prawdę i mit na temat obu nacji, a do tego świetnie się bawili. Książka, co jest jej dużym atutem, została bowiem napisana w dowcipny, ba, satyryczny sposób. – Ja oparłam ją na własnych doświadczeniach i spotrzeżeniach, nie opisuję prawd absolutnych – zaznaczyła Wałaska. Mieszkając w Pradze, uczy Czechów języka polskiego, a Polaków języka czeskiego. Sporo też tłumaczy. „Historyjki z życia wzięte” czerpała więc również z relacji powstałych na tle zawodowym.