piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Karwina: Kto okradł sejf w Deadwood City? Ekscytujące półkolonie z serii "Wakacje na Zaolziu 2022" | 12.08.2022

W Domu PZKO w Karwinie-Frysztacie przez całe lato trwają „Wakacje na Zaolziu”, jeden z największych i najdroższych projektów Kongresu Polaków w Republice Czeskiej. Przyjrzeliśmy się ostatniemu dniu turnusu pn. „Na tropie legendarnej kradzieży”. Było ekscytująco, ponieważ uczestnicy rozwiązywali zagadkę kryminalną. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Złote monety dla kowbojów z Karwiny. Fot. Danuta Chlup

 
W miasteczku Deadwood City na Dzikim Zachodzie skradziono z sejfu skarb. Podejrzanych było kilkoro. Jak tu szybko wyłonić z ich grona sprawcę? Szeryf miasteczka zwrócił się o pomoc do małych karwiniaków, którzy podczas półkolonii wcielili się w kowbojów. Przez pięć dni gromadzili wskazówki i wyłuskiwali informacje z kolejnych numerów gazetki „Deadwood City – wiadomości”. 

– Przenieśliśmy się do 1879 roku. Jesteśmy kowbojami w mieście, które nazywa się Deadwood City. Skradziono tam skarb, który miał być prezentem dla indiańskiego wodza. Ten ma przyjechać właśnie dzisiaj, dlatego mamy mało czasu. Ale myślę, że dzieci dadzą radę i znajdą sprawcę – powiedziała nam opiekunka grupy Barbara Kubiczek, która prowadziła półkolonie wraz z Magdą Putzlacher. 

W ostatnim dniu rozwiązywania kryminalnej zagadki dzieci miały jeszcze trzech podejrzanych. Dwaj zostali wcześniej wykluczeni na podstawie alibi czy też poszlak, które do nich nie pasowały. Aby zdobyć kolejną wskazówkę, uczestnicy musieli pozbierać porozrzucane po ogrodzie kawałki papieru i poskładać je w jedną całość. Ale uwaga – nie wolno im było brać karteczek do rąk, musieli je zbierać i przenosić na taras za pomocą słomek. Nie było to łatwe, lecz jeszcze trudniejsze okazało się poskładanie obrazka. W końcu i z tym się uporali, a podkowy, które ukazały się na rysunku, były jasną podpowiedzią: złodziejem musiał być ktoś, kto jeździł konno. 
 
 
Przenoszenie skrawków papieru słomką wcale nie jest takie proste. Fot. Danuta Chlup
 
 

– Na koniach jeździli Joe i Martha. Dlatego uważam, że złodziejami byli albo oboje, albo ktoś z tej dwójki – podzielił się swoimi przemyśleniami Adam Swaczyna. 
Jego kolega Jakub Brych miał trochę odmienne zdanie na ten temat. 
– Myślę, że sprawcą była Martha. Na obrazku były dwie pary śladów stóp, mniejsze i większe. To mogła być Martha z mamą albo z tatą – twierdził chłopiec. 

Obaj byli bliscy rozwiązania, lecz ostatecznie udało się je znaleźć dopiero całej grupie po podsumowaniu wszystkich posiadanych informacji. Okazało się, że to Martha Evans i jej narzeczony William ukradli skarb. Szczęśliwie go odnaleziono i mogło się odbyć spotkanie pojednawcze kowbojów z indiańskim plemieniem Yakima. 

A kowboje z Karwiny? Na nich czekała nagroda, lecz musieli sami ją znaleźć, kierując się mapką. Czekały na nich duże złote (choć w środku czekoladowe) monety. 

 



Może Cię zainteresować.