Dorota Bartnicka: Polecam studia w Polsce i… cierpliwość | 10.01.2024
Dlaczego
warto wybrać się na studia do Polski, jak długo trwa rekrutacja oraz jak
uzyskać stypendium, które życie studenckie czyni bardziej beztroskim,
opowiadała w auli Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim
Cieszynie Dorota Bartnicka. W spotkaniu wzięli udział tegoroczni
czwartoklasiści, bo to ich temat ten dotyczy bezpośrednio.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Dorota Bartnicka przybliżyła możliwości studiowania w Polsce. Fot. Beata Schönwald
Dorota Bartnicka
jest na trzecim roku prawa własności i nowych mediów na Uniwersytecie
Jagiellońskim w Krakowie. Trzy lata temu była w sytuacji obecnych maturzystów
czeskocieszyńskiej szkoły. – Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej, które pani
Dorota reprezentuje, wyszło z propozycją zorganizowania takiego spotkania. Bardzo
chętnie przystaliśmy na tę propozycję. W sytuacji, kiedy nie mamy za bardzo
skąd czerpać informacji, doświadczenie naszych absolwentów jest na wagę złota –
przyznała doradca ds. wyboru zawodu w Polskim Gimnazjum Barbara Kożusznik.
– Pomysł powstał z zaobserwowanej przez nas potrzeby, która wynika z odmiennej sytuacji, jaką mają Polacy z Zaolzia na studiach w Polsce, gdzie traktowani są jako obcokrajowcy. Chociaż co roku powtarza się niemal to samo, te same pytania, ta sama niepewność, nie ma nigdzie kompleksowych informacji podanych w „pigułce”. Dlatego postanowiliśmy wyjść naprzeciw tej potrzebie i na kanwie doświadczeń z minionych lat przybliżyć ścieżkę rekrutacji oraz możliwości uzyskania stypendium. W tym celu powstała ta prezentacja – powiedziała przed spotkaniem „Głosowi” Dorota Bartnicka.
Zanim
przeszła do konkretów, studentka zaznaczyła, że podając informacje
dotyczące studiów w Polsce wychodzi z własnych doświadczeń oraz doświadczeń
swoich kolegów. – Nie jestem specjalistką, bardzo wiele informacji mogło lub
może się zmienić, a w waszych konkretnych przypadkach może być inaczej, niż
było u nas – przekonywała.
O konkretach bliżej w piątkowym, papierowym wydaniu gazety.