Gródek: Powstanie szkoła z widokiem | 11.03.2023
To już zostało przesądzone. Polską szkołę w Gródku czeka remont, który zmieni
jej wygląd oraz da dzieciom więcej przestrzeni do nauki i zajęć pozalekcyjnych.
Tydzień temu gmina uczyniła w tym kierunku zasadniczy krok. Ogłosiła przetarg
na wykonawcę tego dyskutowanego od kilku lat przedsięwzięcia.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Tak w niedalekiej przyszłości ma wyglądać polska podstawówka w Gródku. Fot. ARC
Pomysł rozbudowy szkoły zrodził się w związku z wymagającym
naprawy cieknącym dachem jeszcze w czasach dyrektora Kazimierza Cieślara. –
Ponieważ w szkole brakuje pomieszczeń – nie mamy np. świetlicy z prawdziwego
zdarzenia – pomyśleliśmy o tym, żeby przestrzeń pod dachem odpowiednio
wykorzystać. Wójt zgodził się na to – wspomina sytuację sprzed kilku lat obecna
dyrektorka gródeckiej podstawówki Katarzyna Şafak. Z tego, że w ostatnich
dniach sprawy nabrały tempa, cieszy się bardzo.– Z upływem czasu zaczęłam tracić nadzieję, czy doczekamy
się tego remontu – przyznaje.
Projekt przebudowy szkoły polegający na zagospodarowaniu
strychu i położeniu nowego dachu przygotowało biuro architektoniczne z Brna. Na
tej podstawie w 2021 i 2022 roku gmina złożyła w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego
wniosek o dofinansowanie tej inwestycji. Za każdym razem spotykała się jednak z
odmową. W tak zwanym międzyczasie, wiosną ubiegłego roku, udało się jej zdobyć pozwolenie
na budowę. – W tym roku postanowiliśmy raz jeszcze spróbować szczęścia i złożyliśmy
wniosek w Ministerstwie Finansów. Niezależnie
jednak od wyniku postanowiliśmy rozpocząć budowę. W tegorocznym budżecie wyasygnowaliśmy
10 mln koron na ten cel, co było możliwe głównie dzięki ubiegłorocznym
oszczędnościom. Jestem przekonany, że w przyszłym roku uda nam się znaleźć
drugie tyle – podkreśla wójt Gródka, Robert Borski. Na uzyskanie owych
potrzebnych 20 mln koron z ministerstwa nie bardzo bowiem da się liczyć. Do rozdysponowania
jest 300 mln koron. Tylko nieliczni zostaną więc usatysfakcjonowani.
GALERIE Szkoła Gródek
Remont dachu i poddasza spowoduje, że szkoła uzyska bardziej
nowoczesny wygląd. Dotychczasowy dwuspadowy dach zastąpi nowy, płaski. Tam,
gdzie był strych, powstanie natomiast dodatkowa kondygnacja. – Będzie dużo szkła,
dzięki czemu z poddasza będzie rozciągać się piękny widok na cały Gródek – przybliża
wójt. Jednocześnie przyznaje, że kiedy po raz pierwszy została opublikowana wizualizacja
szkoły po remoncie, nie wszyscy przyjęli ją z zachwytem. Pojawiły się opinie,
że budynek nazbyt zmieni swój wygląd i nie będzie przypominała już tej szkoły
sprzed stu, pięćdziesięciu czy dwudziestu lat. – Ludzie chcą często, żeby wnętrza
były nowoczesne, a z zewnątrz pozostało wszystko po staremu. Niestety, nie
zawsze jest to możliwe – stwierdza Borski.We wtorek z budową zapoznali się potencjalni wykonawcy. Chociaż
nie ma pewności, czy ostatecznie wystartują w przetargu, dla wójta to pozytywny
sygnał, że jest zainteresowanie realizacją tego projektu. Kto zostanie
wykonawcą prac, będzie wiadomo do końca miesiąca. – Chcemy, żeby budowa ruszyła
latem i jak najlepiej wykorzystano w tym celu wakacje – zaznacza. W czasie dwóch
miesięcy nie zrobi się jednak wszystkiego, skoro realizacja ma zająć prawie
cały rok. Dlatego już teraz razem z dyrektorką zastanawiają się nad tym, jak
najlepiej zorganizować naukę w czasie, kiedy w szkole będzie na tyle głośno i
niebezpiecznie, że dzieci nie będą mogły w niej przebywać. Wstępnie mogłyby
wchodzić w grę dwa pomieszczenia w budynku Urzędu Gminy, wykorzystać można by
też Centrum Czasu Wolnego czy poprosić o udostępnienie jakiegoś pomieszczenia w
Domu PZKO. Wszystkie obiekty znajdują się bowiem w pobliżu. – Na pewno będzie
to dla nas utrudnienie, ponieważ klasy i nauczyciele będą porozrzucani po całym
centrum wioski. Damy jednak radę, bo efekt jest tego warty – przekonuje Katarzyna
Şafak.