We wrześniu emerytki i
emeryci mogą liczyć w RC na drugą w tym roku nadzwyczajną waloryzację
świadczeń. Pierwsza taka waloryzacja miała miejsce w czerwcu. Obydwie są zaś
spowodowane rosnącą ciągle inflacją.
Waloryzacja emerytur, którą przeprowadzono na początku roku, była waloryzacją zwyczajną, przewidzianą już wcześniej. Trzeciej nadzwyczajnej podwyżki emerytur do końca grudnia spodziewać się nie należy. W przyszłym roku jednak dodatkowe świadczenia uzyskają seniorki – emerytki (a także w niektórych przypadkach mężczyźni – emeryci), które wychowały co najmniej jedno dziecko.
Wnioski o tzw. emerytalny dodatek wychowawczy w wysokości 500 koron za jedno wychowane dziecko można zacząć składać we wrześniu. Wynika to z informacji Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych. Automatycznie dodatek zostanie przyznany tym kobietom, które otrzymują już emeryturę (zwyczajną lub wcześniejszą) i które wychowały jedno lub więcej dzieci. Może chodzić nawet o 1,4 mln pań. Pozostali potencjalni świadczeniobiorcy (wśród nich m.in. ojcowie po rozwodzie, wdowcy, inni członkowie rodzin) muszą o dodatek wystąpić, wypełniając stosowny formularz. Warto podkreślić, że prawo do dodatku mają zarówno osoby już otrzymujące świadczenia emerytalne, jak i nowe emerytki lub, rzadziej, emeryci. Liczba dzieci, za których wychowanie przysługuje dodatek, nie jest ograniczona.
Dodatek za wychowanie dziecka lub dzieci będzie wliczany w tzw. wymiar procentowy świadczenia emerytalnego (pierwsza część emerytury to świadczenie podstawowe, o tej samej wysokości dla wszystkich emerytek i emerytów). Dodatek będzie podlegać regularnej lub nadzwyczajnej waloryzacji. Dodatek przysługuje seniorkom lub seniorom, którzy spełniają standardowe warunki niezbędne do przyznania świadczenia emerytalnego. A więc osiągnęli wiek emerytalny i odprowadzali składki ubezpieczenia przez okres przewidziany w ustawie (obecnie obowiązuje okres 35 lat, w przyszłości miałby ponownie zostać skrócony do 25 lat). Dodatku wychowawczego nie otrzymają seniorki i seniorzy pobierający wcześniej rentę inwalidzką, która w pewnym momencie „przekształciła się” w emeryturę zwyczajną, jeżeli nie osiągnęli wymaganego okresu składkowego. Dodatek może być przyznany osobom, które otrzymują świadczenia emerytalne, nie zaś rencistom ani ludziom otrzymującym rentę wdowią (jeżeli równocześnie nie pobierają także własnej emerytury).
Dodatek może otrzymać nie tylko kobieta – matka, ale także ojciec lub inna osoba pod warunkiem jednak, że faktycznie opiekowała się dzieckiem lub dziećmi. Wystarczy stosowne pisemne zaświadczenie. Pod pojęciem „wychowanie dziecka” należy tu rozumieć sprawowanie opieki przez okres co najmniej 10 lat przed osiągnięciem przez dziecko pełnoletności. Dodatek przysługuje matce lub ojcu jednak także wtedy, gdy dziecko zmarło w wieku powyżej 5 lat. Prawo nie przewiduje jednak, że emerytalny dodatek wychowawczy mógłby zostać przyznany ojcu po tym, jak matka, która otrzymywała go wcześniej, zmarła. Jeżeli jednak matka zmarła, zanim została jej przyznana emerytura, o dodatek wychowawczy teoretycznie mógłby zabiegać emeryt – ojciec dziecka lub dzieci, jeżeli złoży oświadczenie, że opiekował się potomstwem faktycznie i „w całej rozciągłości”. Jeżeli o dodatek nie wystąpi inny członek rodziny, może liczyć na pozytywne rozpatrzenie sprawy. Warto podkreślić, że żaden urząd ani żadna instytucja nie będą badać, jak dobrze (lub źle) w rzeczywistości rodzic swoje potomstwo wychował. Emerytalny dodatek wychowawczy otrzyma więc także matka-seniorka, której dziecko – dla przykładu – weszło w przeszłości w kolizję z prawem, dopuściło się jakichś czynów karalnych, mówiąc krótko – nie zasłużyło na miano wzorowego obywatela. Nie przysługuje jednak dodatek emerytalny rodzicowi lub innej osobie, która sama popełniła przestępstwo, którego ofiarą było dziecko. Na przykład dopuszczając się w stosunku do dziecka czynu karalnego na tle seksualnym (ale nie tylko).
Dodatek za wychowanie dziecka (dzieci) miałby przynajmniej trochę zmniejszyć wciąż bardzo duże różnice pomiędzy przeciętną emeryturą mężczyzn i kobiet. Podczas gdy panowie w maju tego roku otrzymywali świadczenia o przeciętnej wysokości 17 080 koron, panie mogą liczyć przeciętnie na zaledwie 14 873 korony. Między innymi właśnie dlatego, że często bardzo długo były nieobecne na rynku pracy, rodząc i wychowując dzieci. Ciężko co prawda pracowały, ale tylko u siebie w domu i niestety za darmo. Nic dziwnego, że informacja o wysokości świadczeń emerytalnych to dla niejednej seniorki niczym kubeł zimnej wody wylany na głowę. Dodatki wychowawcze mogłyby dać matkom-emerytkom przynajmniej odrobinę satysfakcji.