Grosz do grosza: Tablety i ekrany zamiast półek sklepowych
cz 16.9.2021Henryka Bittmar
Zamiast tradycyjnych półek z garderobą i butami w sklepie znajdują się duże ekrany prezentujące aktualną przebogatą ofertę, są tu także tablety, na których klienci mogą własnoręcznie wyszukiwać i zamawiać wybrane przez siebie towary. 
Konkretne pozycje klienci mają od razu do dyspozycji, od razu mogą rzeczy przymierzyć w iście futurystycznych przymierzalniach... I tak może wyglądać sklep w trzeciej dekadzie XXI wieku. Jeden całkiem niedawno otwarła w Pradze pewna polska firma. Wykorzystała przy tym najnowsze technologie cyfrowe.
Cyfrowy sklep
I tak w salonie, który zajmuje ok. 1800 metrów kwadratowych, postawiono na pełną digitalizację. Zrezygnowano więc z fizycznej prezentacji produktów, wszystkie bowiem można obejrzeć na tabletach i ekranach multimedialnych. Specjalną przestrzeń przeznaczono na komfortowe garderoby-przymierzalnie, w których też zresztą znajdują się tablety. Dzięki nim można już w trakcie przymierzania lub oglądania wybranych uprzednio rzeczy poprosić o dany produkt w innym rozmiarze lub kolorze. Klienci w takich salonach będą także mogli skorzystać z darmowej usługi nazwanej esize.me. A co to takiego? Po prostu system skanowania stóp w 3D. Dzięki temu klient dowie się, jaki rozmiar i rodzaj obuwia z całej oferty jest dla niego najodpowiedniejszy. I to wszystko bez konieczności fizycznego przymierzania kolejnych butów.
Phygital. Co to takiego?
To na razie pierwsze jaskółki w dziedzinie tzw. usługi phygital. Trend phygital (z połączenia słów physical oraz digital) ma być odpowiedzią na coraz wyższe wymagania i potrzeby konsumenta. Łączy po prostu w sobie elementy tradycyjnej, fizycznej ścieżki zakupowej z coraz powszechniejszymi zakupami on-line. Bo, jak się okazuje, wprawdzie większość z nas decyduje się przynajmniej od czasu do czasu na zakupy w sieci, z drugiej strony jednak lubimy też sprawdzać, dotykać, przymierzać, zanim zdecydujemy się coś kupić. Pomysł na tzw. phygital handel ma, zgodnie z przekonaniami entuzjastów takich rozwiązań, zaspokoić potrzebę swoistej „wielokanałowości” handlu, a więc docierania do klienta różnymi ścieżkami. Tymi bardzo tradycyjnymi, sprawdzanymi przez wieki, a także tymi najnowocześniejszymi, korzystającymi z najnowszych osiągnięć technologii cyfrowych. Przykładem dobrze zaprojektowanego handlu zgodnego z trendem phygital będzie więc np. sklep łączący zalety placówki tradycyjnej z możliwościami sklepu internetowego.
Wirtualne przymiarki
Przykładów na wdrażanie usług phygital jest już sporo, choć akurat u nas to ciągle raczej coś zupełnie nowego. I tak jedna ze znanych marek sprzedających okulary w Internecie zaproponowała swoim klientom wirtualną przymiarkę okularów jeszcze przed podjęciem decyzji o ich zakupie. Ludzie przymierzają więc okulary w domu, bez pośpiechu, a potem dopiero kupują produkt przez Internet. Pewien producent farb z kolei zaproponował użytkownikom swoje nowe narzędzie – Visualizer. Pozwala ono zobaczyć na ekranie telefonu komórkowego, jak wygląda ściana pomalowana farbą w wymarzonym przez klienta kolorze. Narzędzie pozwala też na łączenie kolorów i tworzenie własnych projektów. I jeszcze jeden przykład. W sklepie oferującym kosmetykę i perfumy klienci za pomocą urządzenia ModiFace na ekranie tabletu mogą sprawdzić, czy najmodniejsza kredka do ust jest dla nich idealna, czy też warto rozejrzeć się za innym produktem. Wybierając perfumy, można zaś w sklepie skorzystać z urządzenia AirParfum, wyjątkowego opatentowanego urządzenia, które pozwala odkryć głębię esencji kompozycji zapachowych nieobciążonych alkoholem.
Głównie dla młodych?
Handel internetowy w Republice Czeskiej rozwija się wprawdzie bardzo dynamicznie, ale ciągle tworzy zaledwie 16 proc. obrotów detalicznych. Połączenie zakupów on-line z możliwością fizycznego kontaktu z konkretnym produktem ma pogłębić więź konsumenta z konkretną marką i umocnić konsumencką lojalność. Tzw. phygital model pojawił się już jakiś czas temu, ale to właśnie teraz, w czasie przyspieszonej przez pandemię koronawirusa cyfrowej rewolucji obserwujemy rozkwit tego trendu. Cyfryzacja jest już zresztą obecna w każdej sferze naszego życia, więzi międzyludzkich nie wyłączając. Jednak pomimo rosnącego znaczenia cyfryzacji wciąż (i chciałoby się rzec – na szczęście) niezbędny jest nam kontakt fizyczny z innymi ludźmi i przedmiotami, także tymi, które chcemy kupić. Trend phygital powstał w odpowiedzi na tę właśnie potrzebę poruszania się zarówno w realnym świecie, jak i w przestrzeni wirtaulnej. Klientów przywiązanych do tradycji model phygital zainteresuje raczej w stopniu ograniczonym. Sklepy wykorzystujące zdobycze cyfryzacji na pewno mogą jednak liczyć na rzesze młodych konsumentów, zakochanych w nowoczesnych technologiach i głodnych nowych, nietuzinkowych doświadczeń.