wtorek, 8 października 2024
Imieniny: PL: Brygidy, Loreny, Marcina| CZ: Věra
Glos Live
/
Nahoru

»Cieszynianka« to niespotykany kwiat  | 27.05.2024

Na pomysł, żeby go założyć, wpadły nauczycielki czeskocieszyńskich polskich przedszkoli w roku szkolnym 1974/75. Tak powstał chór „Cieszynianka”, który śpiewa do dziś. W ciągu 50 lat przewinęły się przez jego szeregi całe rzesze maluchów, średniaków i starszaków.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
"Cieszynianka" z tortem urodzinowym. Fot. BEATA SCHÖNWALD
W niedzielę w kinie „Central” w Czeskim Cieszynie odbył się koncert jubileuszowy „Cieszynianki”. Zainaugurował go wierszyk w wykonaniu Damianka i Oleńki pt. „Cieszynianka”. Następnie na dużym ekranie został wyświetlony film autorstwa Andrzeja Szymanika, będący podsumowaniem minionego półwiecza zespołu. Przypomniał jego dyrygentów i akompaniatorów, piosenki, występy oraz ich głównych bohaterów – śpiewające przedszkolaki.

Wielu z nich można było wkrótce po tym zobaczyć na scenie, a także posłuchać. Absolwenci chóru zaprezentowali się na niej od tych najmłodszych do tych, którzy mury przedszkolne opuścili dziesiątki lat temu. Jako pierwszy wystąpił Krzysztof Ryłko z piosenką „Zawsze tam gdzie ty” grupy Lady Pank, po nim Sofia Szymanik z „Lalką” Ewy Farnej, Magdalena Wierzgoń z utworem Budki Suflera i Urszuli „Dmuchawce, latawce, wiatr” oraz Agnieszka Branny z „Małgośką” Maryli Rodowicz, którą to piosenkę dedykowała kierowniczce zespołu, a zarazem konferansjerce jubileuszowego koncertu Maryli Szymanik oraz akompaniatorce Maryli Mendrek.

– Z czasem spędzonym w „Cieszyniance”, próbami i występami kojarzą mi się pozytywne emocje i nasza kochana pani Marylka. Wierzę, że korygować taką zgraję czasami jest trudno. Dziękuję za cierpliwość i wysiłek, który pani w nas włożyła – przekonywała ze sceny Magdalena Wierzgoń. Maria Szymanik z każdego z występujących pytała bowiem nie tylko o ich aktualne poczynania wokalno-muzyczne, ale także o wspomnienia na okres przedszkolnego śpiewania.

Utworem, który zapamiętali z „Cieszynianki” młodsi i starsi wychowankowie były „Kolorowe kredki”. Zabrzmiały one tego popołudnia w wykonaniu grupy dawnych przedszkolaków z przełomu lat 80. i 90. ub. wieku, a także w wersji fortepianowej. Na prośbę dyrygentki zagrał je pianista Andrzej Molin. Na niedzielny koncert przygotował jednak inny kawałek, a mianowicie wiązankę melodii z popularnych polskich i czeskich dobranocek.

Wspomnieniami podzieliły się za pośrednictwem kartki i długopisu również związane z początkowym okresem „Cieszynianki” nauczycielki Eryka Tomanek i Bronisława Guziur. – Zapytałam je, z czym kojarzy im się „Cieszynianka”. Każda pisała na osobnej kartce, a napisały prawie że to samo: „Cieszynianka to kwiat niespotykany, znany tylko tu na Ziemi Cieszyńskiej. Tak niespotykany był chór dzieci przedszkolnych, który powstał przy polskich przedszkolach w Czeskim Cieszynie – przeczytała ich wypowiedź Maria Szymanik.

Ostatnim i chyba najbardziej oczekiwanym punktem programu był występ obecnej „Cieszynianki”. Ich program został zatytułowany „Co będziemy dziś robili?”. Obejmował on cały szereg piosenek z bajkowych spektaklów Sceny Lalek „Bajka”, które znalazły się w wydanych przez nią śpiewniku. Aktorzy teatru postanowili włączyć się w to przedsięwzięcie i razem ze swoimi lalkami towarzyszyli małym śpiewakom, tworząc oprawę dramatyczną dla poszczególnych piosenek. Pomagały im w tym trzy młode absolwentki „Cieszynianki” Małgosia, Iza i Sofia. Na fortepianie akompaniowała Maryla Mendrek oraz gościnnie na flecie ukośnym Tamara Tomoszek.

Na zakończenie był wspaniały tort urodzinowy, gratulacje dyrektora polskiej szkoły podstawowej w Czeskim Cieszynie Marka Grycza i nauczycielek czeskocieszyńskich przedszkoli. Do życzeń dołączyła również konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, która przysłała jubilatowi list gratulacyjny. Członkowie „Cieszynianki” otrzymali na pamiątkę jubileuszowego występu śpiewniki Sceny Lalek „Bajka”. 
GALERIE Cieszynianka
 


Może Cię zainteresować.