Bystrzyca: Niesamowity Koncert Majowy | 18.05.2024
„Piosenka jest dobra na wszystko” – tak nazywał się
tegoroczny Koncert Majowy chórów dziecięcych „Wiolinki” i „Crescendo”, działających
w Polskiej Szkole Podstawowej im. S. Hadyny w Bystrzycy. Trwający ponad dwie
godziny koncert potwierdził to, co bynajmniej nie jest nowością: bystrzyckie chóry
szkolne prezentują bardzo wysoki poziom.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Chór "Crescendo" śpiewa pieśń "Zaszumiały nasze piękne Beskidy". Fot. Danuta Chlup
Wydarzenie, dedykowane w szczególności matkom z okazji
ich zbliżającego się święta, odbyło się w sali koncertowej parafii Śląskiego
Kościoła Ewangelickiego A. W. w Trzyńcu. Zainaugurował ją dyrektor bystrzyckiej
szkoły Bogdan Sikora, zapowiadając, że będzie czego słuchać, ponieważ chóry w
ostatnim półroczu zdobyły liczne nagrody.
Chór starszych uczniów „Crescendo” rozpoczął koncert
hymnem „Marsz, Polonia”. Zaraz potem zabrzmiały pieśni opiewające region – „Zaszumiały
nasze piękne Beskidy” oraz „Płyniesz Olzo”. Chórzyści wykonali także pieśń francuską,
żydowską, ludową z Karaibów oraz dwie piosenki z muzyką Jerzego Wasowskiego i słowami
Jeremiego Przybory, upamiętniające okrągłe rocznice śmierci autorów,
założycieli popularnego Kabaretu Starszych Panów. „Piosenka jest dobra na wszystko”
z ich repertuaru zakończyła występ chóralny „Crescenda”.
Koncert „Wiolinek” – chóru młodszych dzieci – był przeglądem
piosenek pełnych dynamiki, radości z życia, ruchu i dziecięcej zabawy. Pierwsza
była piosenka „Do słońca leć”, ostatnia – „Jesteś, mamo”. Dzieci śpiewały ponadto
o czekoladzie, o kocim świecie, o nogach, które lubią tańczyć i zachęcały, aby
nie zadzierać nosa, tylko bawić się i śpiewać razem z nimi.
Trzecią część koncertu stanowiły piosenki rozrywkowe prezentowane
przez członkinie (i nielicznych członków) „Crescenda” solowo, w duetach lub
większych grupkach. Zmieniały się stroje, kolory, gatunki muzyki. Ciekawym
urozmaiceniem był taniec sceniczny w wykonaniu gościnnie występującej Dominiki
Cymerys do pieśni „Byłam różą”, śpiewanej przez Anitę Bielan.
Uczennice klasy 9., które wkrótce opuszczą bystrzycką podstawówkę,
otrzymały po odśpiewaniu piosenki „Call Me Maybe” od młodszych koleżanek i
kolegów pamiątki – serca.
Finał Koncertu Majowego należał tradycyjnie do obu chórów.
A później nadszedł czas na kwiaty, uściski i podziękowania, których nie szczędzono przede wszystkim dyrygentce obu chórów Danucie Cymerys oraz kierowniczce organizacyjnej Andrei Opluštil. Zaśpiewano nawet „Sto lat”.
Chórom akompaniowali Jan Kubeczka (na akordeonie) i
Dariusz Cymerys (na fortepianie).
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.
GALERIE Bystrzyca Koncert Majowy