środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Cieszyn: Co mają wspólnego Alpy Żelazne z Zaolziem? Opowiadali goście Książnicy Cieszyńskiej, autorzy książki  | 06.02.2023

Akademia Górnicza w Leoben (Austria) na przełomie XIX i XX wieku wykształciła wielu młodych ludzi ze Śląska Cieszyńskiego i Zaolzia, którzy najpierw znajdowali pracę w Zagłębiu Ostrawsko-Karwińskim, gdzie byli cenionymi fachowcami i krzewicielami polskości, a następnie tworzyli przemysł górniczy w polskiej części Górnego Śląska. O nich mówili w Książnicy Cieszyńskiej lek. Magdalena Bernacka i prof. Piotr Czaja, autorzy książki „Czytelnio Polska, cześć ci, cześć”.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Ta książka ma uchronić od zapomnienia tych wspaniałych ludzi, którzy porzucali swoje rodziny, by zdobyć wykształcenie – mówił prof. Piotr Czaja. Fot. Łukasz Klimaniec

 

  

Brunon Buzek z Jabłonkowa, Józef Kiedroń z Błędowic, Józef Urbańczyk z Rychwałdu, Oskar Nowotny z Trzyńca, Karol Kaleta z Cierlicka Dolnego, Paweł Wałach ze Śmiłowic, Jerzy Buzek z Końskiej, Roman Brzezowski z Morawskiej Ostrawy – to tylko niektórzy ze absolwentów Akademii Górniczej w Leoben związani z naszym regionem. Nic więc dziwnego, że piątkowe spotkanie z lek. Magdaleną Bernacką i prof. Piotrem Czają, autorami książki „Czytelnio Polska, cześć ci, cześć”, przyciągnęło do Książnicy Cieszyńskiej sporo osób z Zaolzia.

Krzysztof Szelong, dyrektor Książnicy zauważył, że po ponad stu lach od podziału Śląska Cieszyńskiego w niepamięć po polskiej stronie Olzy odeszła wiedza o jego przemysłowym dziedzictwie i tradycjach.

– Kto jeszcze pamięta o Polskiej Karwinie, która w tej chwili jest utożsamiana z Frysztatem, a nie z górniczymi osiedlami? Kto pamięta o rzeszach polskich górników, hutników, którzy ofiarowali Śląsk Cieszyński Polsce? Wraz z utratą tej pamięci zaginęła też wiedza o polskiej kadrze technicznej, polskich technikach i inżynierach pracujących w przemyśle na tym ternie. Kto zna dziesiątki innych, którzy przyczyniali się do rozwoju tego przemysłu umacniając polski ruch narodowy na Śląsku Cieszyńskim, a którzy potem budowali przemysł w Polsce i szkolnictwo techniczne? – pytał. – Wszystkich łączyło to, że wszyscy byli absolwentami Akademii Górniczej w Leoben. Ta nazwa jest lepiej znana na Zaolziu, niż w polskiej części Śląska Cieszyńskiego. Za sprawą tej książki jest szansa, by pamięć o tych ludziach została przywrócona – dodał.

Okazała publikacja „Czytelnio Polska, cześć ci, cześć” (ma 520 stron) swoim tytułem nawiązuje do wersu hymnu Czytelni Polskiej Akademików Górniczych w Leoben, założonej w 1878 r. i została wydana przy okazji 100-lecia powstania Akademii Górniczej w Krakowie (dziś Akademii Górniczo-Hutniczej, człon „hutnicza” został dodany w 1945 r.). Punktem wyjścia były losy inż. Stefana Łukasiewicza, dziadka Magdaleny Bernackiej, na co dzień lekarki laryngolog, która zainteresowała tematem prof. dr. hab. inż. Piotra Czaję, emerytowanego wykładowcę i dziekana Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii krakowskiej AGH.

– Podjęliśmy się trudu powstania tego dzieła, a ta książka ma uchronić od zapomnienia tych wspaniałych ludzi, którzy porzucali swoje rodziny, by zdobyć wykształcenie – mówił prof. Czaja.

Autorzy znaleźli około 45 osób z regionu Śląska Cieszyńskiego zapisanych do Akademii Górniczej w Leoben. Choć faktyczna liczba może być większa.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

 


 




Może Cię zainteresować.