sobota, 19 lipca 2025
Imieniny: PL: Alfreny, Rufina, Wincentego| CZ: Čeněk
Glos Live
/
Nahoru

Colours of Ostrava: piątkowa słoneczna mieszanka  | 19.07.2025

Szkocka formacja pop-rockowa Snow Patrol roztańczyła w nocy z piątku na sobotę fanów na Colours of Ostrava, wprowadzając tłumy w symboliczny ostatni dzień tegorocznej edycji. Wcześniej na głównej scenie Česká Spořitelna Stage zabrzmiała m.in. muzyka klasyczna i latynoski pop. Dziś, na zakończenie festiwalu, zagra amerykański duet The Chainsmokers, a także m.in. słowacka piosenkarka Jana Kirschner i czeska grupa J.A.R.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Koncert gwiazdy piątkowej nocy, grupy Snow Patrol. Fot. mat. prasowe Colours of Ostrava

Coloursy w piątkowym programie cytowały z radiowych przebojów, ale bardziej wnikliwy uczestnik festiwalu znalazł też wiele niszowej muzyki na mniejszych scenach w głębi industrialnej strefy Witkowic Dolnych. Skupiając się niemniej na największym placu, nie sposób było przeoczyć świetnego występu Alvaro Solera. Gwiazda latynoskiego popu zaskarbiła sobie serca publiczności jeszcze w ostrych promieniach piątkowego słońca, aczkolwiek moim zdaniem ten występ pasowałby idealnie na późny wieczór. Zabrzmiały wszystkie największe przeboje tego hiszpańsko-niemieckiego piosenkarza, włącznie z piosenką „Sofia”, w towarzystwie której wiele osób z pewnością spędzało wakacje nad morzem.
Zdjęcia autorstwa Zdenko Hanouta
 
GALERIE piatek
 
Późnym wieczorem, o 20.30, Coloursy rozpaliła muzyka klasyczna. Koreański kompozytor Jung Jaeil z ostrawską Filharmonią Janáčka zaprezentował z dużym rozmachem swoje kompozycje, wykorzystane m.in. w serialu „Squid Game”. Jeśli pod główną sceną znaleźli się też prawdziwi melomani, to z pewnością przemknęło im przez myśl ta samo, co mnie – szkoda, że tej muzyki nie można było zaprezentować w Sali Gong, której akustyka nadaje się do „klasyki” wyśmienicie. Wizualnie, a także muzycznie było nienagannie, ale niedosyt pozostał.

Na stadionach, pod gołym niebem i wszędzie tam, gdzie są tłumy, czują się jak ryba w wodzie muzycy Snow Patrol. Szkocka formacja pop-rockowa zagrała na zakończenie piątkowego setu na Coloursach, prezentując swoje największe przeboje, którymi nie szczędzą komercyjne stacje radiowe na całym świecie. Było m.in. trochę klimatów Coldplay, czyli grupy, o której występie na Coloursach marzą już prawie dwie generacje słuchaczy. 



Może Cię zainteresować.