Bajka zaczyna się nowocześnie, a pojawiające się w niej sytuacje są dobrze znane zarówno współczesnym dzieciom, jak i rodzicom, którzy podczas premiery zasiedli na widowni.
Wkrótce świat realny zmienia się w baśniowy. Wiewiórka kradnie Gosi komórkę, dzieci gubią się w lesie i trafiają do domku z piernika, w którym mieszka Baba Jaga. Janek staje się Jasiem, Gosia Małgosią, Baba Jaga jest okrutna jak w klasycznej wersji bajki braci Grimm, a jej kot fałszywy. Teatralną sceną, na której toczy się cała akcja, jest okrągły, obrotowy stół z magnetyczną powierzchnią, na której raz po raz zmienia się sceneria, a dzieci – lalki wędrują i jeżdżą na hulajnogach. Całość bardzo działa na wyobraźnię i wciąga widzów w akcję.
 Na premierze dobrze bawiły się zarówno dzieci, jak i rodzice. Taki był zresztą cel twórców spektaklu. Reżyser Jakub Tomoszek przyznał, że „Bajka” stawia ostatnio na spektakle rodzinne, w których zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą coś dla siebie.
– W naszej aranżacji realia są współczesne, lecz wszystko dzieje się tak, jak w klasycznej bajce. Zło jest złem, dobro dobrem, a pułapka zawsze na początku wydaje się słodka – powiedział reżyser w rozmowie z „Głosem”.
W spektaklu zagrali: Jakub Tomoszek, Ewa Kus i Daniela Sedláčkowa. Dramaturgią zajęła się Lena Pešák.
Po przedstawieniu mali widzowie mogli częstować się pierniczkami i wziąć do ręki rekwizyty.
W związku z remontem teatru kolejne premiery „Bajki” odbędą się w dużym namiocie lub w Domu Kultury „Trisia” w Trzyńcu.
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć autorstwa TC i Danuty Chlup. 
 

GALERIE Bajka Jaś i Małgosia