Finał Colours of Ostrava w reżyserii Jamesa Blake'a | 21.07.2024
Organizatorzy festiwalu Colours of Ostrava nigdy nie podają
liczb dotyczących sprzedaży biletów, ale zakończona w sobotę tegoroczna edycja
imprezy była jedną z najlepszych w historii. Zarówno pod względem frekwencji
widzów, jak też programu oferowanego w trakcie czterodniowej uczty, nie tylko
muzycznej. Gwiazdą sobotniego wieczoru był brytyjski wokalista, producent i kompozytor James Blake.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
James Blake w Witkowicach Dolnych. Fot. ARC Colours of Ostrava
– Zawsze staramy się zadowolić szerokie grono miłośników
muzyki. Jedną z ważnych czynności naszego sztabu dramaturgicznego jest
śledzenie aktualnych trendów na świecie,
często jest tak, że już na kilkanaście miesięcy przed nową odsłoną Coloursów
mamy wytypowanych konkretnych artystów – mówi Filip Košťálek, główny dramaturg festiwalu.
W klimat aktualnych trendów idealnie wpisał się m.in.
sobotni koncert brytyjskiego wokalisty, kompozytora i producenta Jamesa Blake’a,
głównej gwiazdy ostatniego dnia Coloursów. Jego post-dubstep, przeplatany
muzyką elektroniczną, trip-hopem, ale też soulem rozhuśtał widzów pod główną
sceną po godzinie 22.00. Blake, współpracujący w karierze z wieloma znanymi
artystami, zaprezentował podczas swojego koncertu również własną wersję
przeboju grupy Radiohead. „No Surprises”, zagrany i zaśpiewany z niebywałym
wyczuciem, był hołdem dla miłości i wolności, dwóch haseł, które zdominowały
tegoroczne Coloursy.
Fot. ARC Colours of Ostrava
Występ Blake’a, siedzącego przez cały czas koncertu w
skupienia za klawiszami, był w opozycji do ekstrawaganckiej muzycznej fety innego
znakomitego Brytyjczyka zaproszonego w tym roku do Ostrawy, Sama Smitha w
czwartkową noc. Obu artystów łączy jednak łatwość pisania świetnych, wielowarstwowych
utworów, które idealnie sprawdzają się na żywo. Blake znakomity sobotni koncert
na Coloursach zakończył fragmentem ze swojej drugiej płyty „Overgrown” (2013) będącej
przepustką do wielkiej kariery.
Nie tylko jednak Blake zdefiniował sobotę na Colours of
Ostrava. Świetne koncerty
dali też m.in. Izraelczyk Dennis Lloyd, szwedzka piosenkarka Zara Larsson czy
legenda dancehall i reggae, Jamajczyk Sean Paul. Dużym wzięciem cieszyły się
ponownie panele dyskusyjne w sekcji Meltingpot skrojone idealnie do potrzeb
zarówno młodej, jak też starszej grupy odbiorców. Tradycyjnie już sobota na
Coloursach była okazją dla seniorów do darmowego skosztowania atmosfery dużego
festiwalu. W przyszłym roku sobota na Colours of Ostrava przypadnie 19 lipca, oficjalny termin festiwalu podany przez organizatorów to 16-19 lipca 2025.
Na sobotniej konferencji prasowej podano pierwsze szczegóły przyszłorocznej edycji. Festiwal będzie się prezentował w mediach z nowym logo graficznym przygotowanym przez studio Najbrt. Poznaliśmy też pierwszą gwiazdę muzyczną: elektroniczny duet The Chainsmokers.