środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Hawierzów-Błędowice: przynieśli plon i folklor pierwszej klasy | 01.09.2024

Po raz 54. tradycji stało się zadość. Miejscowe Koło PZKO w Hawierzowie-Błędowicach zorganizowało w sobotę kolejne Dożynki Śląskie. Ogród koło Domu PZKO pękał w szwach, a trwający przez dwie godziny program artystyczny był tego gatunku, że był w stanie zadowolić nawet najwybredniejszego znawcę folkloru.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Na czele dożynkowego pochodu idą przodownicy, członkowie ZR „Błędowice” Jolanta Iwanuszek i Jaromír Hekera. Fot. BEATA SCHÖNWALD
– Przynosimy plón, gospodarzu wóm – śpiewały na powitanie błędowickie „Kamratki z Kamratami” przy akompaniamencie młodej kapeli „Partyja”.

– Plon niesiemy plon, to szczególnie nam, błędowianom, znane słowa. Możemy je bowiem słyszeć z tego miejsca już po raz 54. W tym roku ponownie na tej scenie gazdowie przyjmują chleb i wieniec dożynkowy spleciony ze zbóż z okolicznych pól. Z pól, których z upływem czasu różni byli właściciele, ale zawsze łączyła ich radość, kiedy cały urodzaj znalazł się pod dachem – skomentował gospodarz tegorocznych dożynek Artur Grudziński.

W roli gazdy, razem z żoną Wandą jako gaździną, wystąpił na błędowickim święcie plonów już po raz drugi. Pierwszy raz Grudzińscy dostąpili tego zaszczytu przed szesnastoma laty. Przodownikami zostali w tym roku Jolanta Iwanuszek i Jaromír Hekera.

Gośćmi, którzy tego dnia mieli największy powód do świętowania, byli Jan Kotula z żoną, właściciele „Zameckiego dworu”, czyli – jak zaznaczyła konferansjerka imprezy Lucyna Bystroń – „największej gazdówki w Błędowicach”. To oni udostępnili zabytkowy traktor, który jechał na czele korowodu dożynkowego, a za którym szły występujące tego popołudnia zespoły – „Mali Błędowianie”, Zespół Regionalny „Błędowice”, specjalizujący się w tańcach górniczych Zespół Pieśni i Tańców Ludowych „Hlubina” z Ostrawy oraz traktowany przez organizatorów dożynek niemal jak rodzina zespół folklorystyczny „Vonička” z Hawierzowa.

Więcej o tym wydarzeniu napiszemy we wtorkowym drukowanym „Głosie”.


Może Cię zainteresować.