Hawierzów-Błędowice: przynieśli plon i folklor pierwszej klasy | 01.09.2024
Po
raz 54. tradycji stało się zadość. Miejscowe Koło PZKO w
Hawierzowie-Błędowicach zorganizowało w sobotę kolejne Dożynki Śląskie. Ogród
koło Domu PZKO pękał w szwach, a trwający przez dwie godziny program
artystyczny był tego gatunku, że był w stanie zadowolić nawet
najwybredniejszego znawcę folkloru.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Na czele dożynkowego pochodu idą przodownicy, członkowie ZR „Błędowice” Jolanta Iwanuszek i Jaromír Hekera. Fot. BEATA SCHÖNWALD
– Przynosimy
plón, gospodarzu wóm – śpiewały na powitanie błędowickie „Kamratki z Kamratami”
przy akompaniamencie młodej kapeli „Partyja”.
– Plon
niesiemy plon, to szczególnie nam, błędowianom, znane słowa. Możemy je bowiem
słyszeć z tego miejsca już po raz 54. W tym roku ponownie na tej scenie
gazdowie przyjmują chleb i wieniec dożynkowy spleciony ze zbóż z okolicznych
pól. Z pól, których z upływem czasu różni byli właściciele, ale zawsze łączyła
ich radość, kiedy cały urodzaj znalazł się pod dachem – skomentował gospodarz
tegorocznych dożynek Artur Grudziński.
W
roli gazdy, razem z żoną Wandą jako gaździną, wystąpił na błędowickim święcie
plonów już po raz drugi. Pierwszy raz Grudzińscy dostąpili tego zaszczytu przed
szesnastoma laty. Przodownikami zostali w tym roku Jolanta Iwanuszek i Jaromír Hekera.
Gośćmi,
którzy tego dnia mieli największy powód do świętowania, byli Jan Kotula z żoną, właściciele „Zameckiego dworu”, czyli – jak zaznaczyła
konferansjerka imprezy Lucyna Bystroń – „największej gazdówki w Błędowicach”.
To oni udostępnili zabytkowy traktor, który jechał na czele korowodu
dożynkowego, a za którym szły występujące tego popołudnia zespoły – „Mali
Błędowianie”, Zespół Regionalny „Błędowice”, specjalizujący się w tańcach
górniczych Zespół Pieśni i Tańców Ludowych „Hlubina” z Ostrawy oraz traktowany
przez organizatorów dożynek niemal jak rodzina zespół folklorystyczny „Vonička”
z Hawierzowa.
Więcej o tym wydarzeniu
napiszemy we wtorkowym drukowanym „Głosie”.