Hawierzów: czarny humor i dużo śmiechu na ostatkach | 11.02.2024
Na balach ostatkowych tradycją bywa pogrzebanie basa. W Hawierzowie-Błędowicach
temat pogrzebowy, potraktowany z przymrużeniem oka, także się pojawił, lecz w
zupełnie innym kontekście. Zabawę taneczną poprzedziły różnorodne, zabawne
występy kilku sprawdzonych wykonawców.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Zespół Teatralny im. Jerzego Cieńciały z MK PZKO w Wędryni. Fot. Danuta Chlup
Bal ostatkowy Miejscowego Koła Polskiego Związku
Kulturalno-Oświatowego odbył się w sobotę w „Zborówce”. Pierwsi pojawili się na
parkiecie członkowie Zespołu Regionalnego „Błędowice”, wykonując poloneza oraz
białego mazura w aranżacji Blanki Miętkiewicz z warszawskiego zespołu „Woda na
młyn”. Oba zespoły spotkały się na warsztatach tanecznych w Katowicach.
Zespół Regionalny „Błędowice”. Fot. Danuta Chlup
Po tańcach polskich przyszła kolej na występ Kameralnego Zespołu
Śpiewaczego TA Grupa z Czeskiego Cieszyna pod dyr. Joanny Nowickiej. Zespół bawił
balowiczów wiązanką piosenek popularnych, żywych i wesołych. Jako solista
brylował Piotr Twardzik w utworze „Zimny drań”. Na koniec zabrzmiało radosne „Kochajmy
się”.
TA Grupa. Fot. Danuta Chlup
„Błędowice” po raz
drugi pojawiły się na parkiecie w dynamicznym układzie tanecznym „Na falach Harley’a”
w choreografii Joanny Grudzińskiej. „Chłopobalet”, czyli miejscowy, czysto
męski zespół, którego członkowie znakomicie sobie radzą także w rolach
kobiecych, zaskoczył publiczność programem nawiązującym do kultowego
amerykańskiego musicalu filmowego „Grease” (w Czechach znanego pt. „Pomáda”) z Johnem Travoltą i Olivią Newton-John w rolach głównych. Tancerze „wjechali”
do sali różowym cadillakiem. Wóz robił wrażenie, choć był tylko makietą.
Różowy cadillac robił wrażenie. Fot. Danuta Chlup
Ostatni punkt programu należał do teatru. To na balach
nieczęsto się zdarza, lecz w Błędowicach okazało się strzałem w dziesiątkę. Zespół
Teatralny im. Jerzego Cieńciały z MK PZKO w Wędryni przedstawił kipiącą czarnym
humorem jednoaktówkę „Na kierchowie”. Jej głównymi bohaterami byli dwaj
znajomi, którzy spotykają się na cmentarzu, tyle że nie za życia, lecz po
śmierci…
„Na kierchowie” - spektakl Zespołu Teatralnego im. Jerzego Cieńciały. Fot. Danuta Chlup
Po trwającym blisko dwie godziny programie rozrywkowo-artystycznym
podano kolację, a po niej rozpoczęła się zabawa taneczna i towarzyskie rozmowy
(nie tylko przy kieliszku). Do tańca grał M Band Michal Veselý.
– W tym sezonie mieliśmy dwa bale błędowickiego
koła PZKO: „Bal Błędowicki” – po raz drugi zorganizowany wspólnie z Macierzą Szkolną
i „Bal Ostatkowy”. Pierwszy bal organizujemy raczej dla młodszych członków
koła, drugi głównie dla starszych, którzy nie chcą już chodzić na klasyczne
bale i mniej tańczą. Dlatego też zaczyna się już o godz. 16.00 i ma bogaty
program artystyczny – wyjaśnił w rozmowie z „Głosem” wiceprezes MK PZKO Marek
Bystroń. Dodał, że tak czy inaczej zabawa potrwa do rana.
Publiczność nagrodziła wykonawców gromkimi oklaskami. Fot. Danuta Chlup
Tydzień temu odbył się w Domu PZKO w Błędowicach „Babski
Bal”, urządzany przez ekipę z Datyń na czele ze Stanisławem Kołorzem. To
najstarszy polski bal na terenie dzisiejszego Hawierzowa.