Już po eliminacjach konkursu krasomówczego. Wiemy, kto przemówi w Sejmie Śląskim | 06.03.2025
Anna
Jiravská, uczennica klasy 9. polskiej szkoły podstawowej w Suchej Górnej oraz
Julia Białoń, pierwszoklasistka Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie będą
reprezentowały Zaolzie na XXVII Ogólnopolskim Konkursie Krasomówczym im.
Wojciecha Korfantego w Sejmie Śląskim w Katowicach. Tak brzmi werdykt jury
eliminacji zaolziańskich konkursu, które odbyły się w czwartek w auli
gimnazjum.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Uczestnicy konkursu krasomówczego z dyplomami. Fot. Beata Schönwald
Z 13
uczestników, którzy pierwotnie zgłosili swój udział w konkursie, przed
publicznością stanęło tylko 6. Pozostali wycofali się z rywalizacji. A
szkoda, bo – jak podkreśliła organizatorka tych eliminacji Barbara Kubiczek
z Centrum Pedagogicznego dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego w
Czeskim Cieszynie – „to piękny konkurs, w którym można wyrazić siebie, swoje
uczucia, przekonać innych do swoich racji”.
Aby
móc w nim wystartować, należało napisać 5-minutowe przemówienie na podany temat
i tak go zaprezentować, żeby trafić do serc i umysłów słuchaczy.
–
Ten konkurs uczy nas mówienia przed ludźmi, zdobywania samoświadomości, że
jesteśmy w stanie wygłosić coś swojego, a nie tylko powtarzać wyuczone treści.
Trema jest zawsze przed takim występem. Jednak chodzi o to, żeby się nie bać –
przekonywała Joanna Kulik, uczennica klasy 1a Polskiego Gimnazjum.
Trzecioklasista tej samej szkoły Marian Cieślar przyszedł sprawdzić, jak sobie
radzi ze stresem i czy stać go na taki „popis” przed publicznością. – Myślę, że
się udało. Traktuję to jako bardzo pożyteczne doświadczenie – ocenił. Jury
pracujące w składzie: Katarzyna Zioła-Zemczak, nauczycielka języka polskiego i
metodyk Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Bielsku-Białej, Katarzyna Czerná,
redaktor Radia Ostrawskiego, i Sławomir Miska, aktor Teatru Polskiego w
Bielsku-Białej, było tego samego zdania. Przyznało mu wyróżnienie.
GALERIE konkurs
Hasło
przewodnie tegorocznej edycji brzmiało: „… żeby wrócił świat mowy czystej,
świat słów mówiących…”. Uczestnicy uznali je za raczej trudne. – W moim
przekonaniu temat był trudniejszy niż rok temu. Postanowiłam jednak sprawdzić,
czy pomimo to jestem w stanie napisać taki tekst. W swoim przemówieniu skupiłam
się na „mowie czystej”, koledzy zaś bardziej na „słowach mówiących” – zauważyła
Julia Białoń..
Zwyciężczyni
czwartkowych eliminacji Anna Jiravská przyjechała na konkurs ze swoją
nauczycielką języka polskiego, dyrektorką górnosuskiej podstawówki Moniką
Pláškową oraz z siostrą bliźniaczką, która jako laureatka ubiegłorocznego
ogólnopolskiego finału przez dwa lata nie ma prawa startowania w tym konkursie.
– Większość powiedziałam tak, jak chciałam. Jako recytatorka musiałam jednak
uważać, żeby mój przekaz nie brzmiał jak poezja – zdradziła nam Ania. Jury
jeszcze tego samego przedpołudnia ogłosiło werdykt. Do wszystkich wystąpień
odniosło się przychylnie.
Więcej
w rubryce Młodzi drukowanego „Głosu”.