Księżycowa muzyka? Które piosenki zainspirowane były lądowaniem na Księżycu 55 lat temu? Sprawdźcie! | 20.07.2024
21 lipca 1969 r. pierwszy człowiek stanął na Księżycu. To przełomowe wydarzenie znalazło odbicie w wielu piosenkach o Srebrnym Globie, m.in. "Space Oddity" Davida Bowiego, "Rocket Man" Eltona Johna czy "Walking on the Moon" zespołu The Police. W większości z nich Księżyc traktowany był metaforycznie.
Wielu znanych muzyków sięgało po temat Księżyca w różnym znaczeniu i wymowie. Inspiracje Srebrnym Globem dodatkowo zintensyfikował fakt lądowania na Księżycu pierwszego człowieka w lipcu 1969 r. Dotychczasowa fantastyka stała się wówczas faktem naukowym.
W zestawieniu księżycowych utworów za numer jeden uznawana jest piosenka "Fly Me to the Moon" w wykonaniu Franka Sinatry. Utwór został napisany w 1954 r. przez kompozytora jazzowego Barta Howarda, Sinatra był jego kolejnym wykonawcą. Była to pierwsza piosenka, która za sprawą magnetofonu kasetowego zabrzmiała na Księżycu. Astronauta Edwin Aldrin ("Buzz") tuż przed zejściem ze statku na powierzchnię Księżyca puścił właśnie tę piosenkę.
Przed Sinatrą w 1935 r. wielkim przebojem stała się "Moonlight Serenade" skomponowana przez Glenna Millera. Wtedy jednak loty w kosmos były jeszcze czystą fantastyką.
Na początku 1969 r. zespół Creedence Clearwater Revival zaprezentował piosenkę "Bad Moon Rising". W czerwcu utwór osiągnął drugą pozycję na amerykańskiej liście przebojów US Hot 100. Gdy Armstrong stawiał swój pierwszy krok na Srebrnym Globie, całe Stany Zjednoczone słuchały zespołu Creedence Clearwater Revival, który roztaczał raczej czarną wizję Księżyca. Piosenka zaczynała się od słów: "Widzę, że zły księżyc wschodzi. Widzę kłopoty po drodze. Widzę trzęsienia ziemi i błyskawice. Widzę dziś złe czasy". W 2004 r. do swojego repertuaru piosenkę tę włączył Bruce Springsteen.
11 lipca 1969 r. ukazał się na singlu utwór "Space Oddity" Davida Bowiego. Krytycy uznawali go wówczas za jedną z najbardziej złożonych muzycznie piosenek, jakie napisano do momentu jej powstania. Styl tego utworu określano jako psychodeliczny folk lub folk-rock. Lądowanie na Księżycu misji Apollo 11 było świetną promocją dla "Space Oddity", zwłaszcza że podczas relacji telewizyjnej z lądowania stanowiła ona tło muzyczne przekazu. Piosenka, której powstanie zainspirowane było filmem "2001: Odyseja kosmiczna" (1968), opowiadała o fikcyjnym astronaucie i jego pełnej problemów podróży kosmicznej. Bowie czuł do tego utworu ogromy sentyment, był to jego duży sukces, dlatego przez lata ukazywały się jego liczne reedycje.
"Lądowanie na Księżycu odcisnęło swój ślad w muzyce na różne sposoby, dlatego mamy dużo piosenek, które wprost albo pośrednio nawiązują do tego wydarzenia" – powiedział PAP Kuba Kaleta, dziennikarz muzyczny Rock Radia. "W tym zestawieniu najmocniej związany z tym przełomowym momentem w dziejach ludzkości jest utwór +Space Oddity+ Davida Bowiego" – dodał.
"Data premiery tej piosenki, kilka dni przed lądowaniem, była nieprzypadkowa. Z utworem tym wiąże się też ciekawa historia – ścieżka dźwiękowa +Space Oddity+ była tłem transmisji telewizyjnej z lądowania na Księżycu, ale osoby, które o tym zdecydowały, nie były w pełni świadome, o czym jest ten utwór. Jej przesłanie wcale nie było optymistyczne, wręcz przeciwnie. Przestrzeń kosmiczna była w niej wyrokiem śmierci" – opowiadał Kaleta. "Sam David Bowie mówił, że ludzie z BBC chyba nie wsłuchiwali się w tekst tego kawałka, tylko po tytule uznali, że to dobra piosenka o kosmosie. Dopiero w momencie, kiedy człowiek postawił nogę na Księżycu, dotarło to chyba do decydentów z BBC i przestali ją grać" – opowiadał dziennikarz Rock Radia.
Podkreślił również, że "ta piosenka była początkiem pewnej sagi o Majorze Tomie, astronaucie zagubionym w przestrzeni kosmicznej. David Bowie wracał do tej postaci jeszcze w kolejnych piosenkach, między innymi w +Ashes to Ashes+. Historia Majora Toma została zamknięta na ostatniej płycie Bowiego +Black Star+, która ukazała się parę dni przed jego śmiercią. Major Tom pojawiał się również w twórczości innych muzyków, na przykład Petera Schillinga, który w pierwszej połowie lat 80. nagrał piosenkę +Major Tom, Coming Home+". Kaleta podsumował: "Piosenka +Space Oddity+ była przełomowa w historii muzyki".
Na wydanym pośmiertnie albumie "Pearl" (1971) Janis Joplin znalazł się utwór "Half Moon". Jak podkreślają krytycy muzyczni, Księżyc ewidentnie służy jako kluczowa inspiracja dla tej piosenki.
Ballada rockowa "Rocket Man" Eltona Johna z 1972 r. to piosenka o mieszanych uczuciach astronauty zmierzającego z ziemi na Marsa. W hołdzie Bowiemu po jego śmierci w styczniu 2016 r. Elton John wykonał wersję fortepianową łączącą "Rocket Man" ze "Space Oddity".
"Elton John śpiewał o astronaucie i jego wielomiesięcznych rozłąkach z rodziną. Co ciekawe, o ile bliżej roku 1969 wyruszenie w kosmos to był czyn bohaterski i przełomowy, o tyle w 1972 roku, kiedy ukazała się ta piosenka, podróże kosmiczne były bardziej traktowane jako normalna praca" – tłumaczył Kaleta. "Była to piosenka, w której kosmos był metaforą życia gwiazdy muzyki, która jest ciągle w trasie koncertowej, odizolowana od rodziny, znajomych i normalnego życia" – dodał.
Wydana w 1979 r., zaczynająca się charakterystycznym basowym riffem "Walking on the Moon" The Police to z kolei metafora bycia zakochanym i towarzyszącego temu uczucia lekkości - tak w wywiadach mówił o tej piosence Sting. Niemniej oficjalny teledysk do tej piosenki nagrano w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie, co miało być hołdem dla astronautów z programu Apollo.
Do tematyki księżycowej swoim tytułem nawiązywał album Pink Floyd "The Dark Side of the Moon" (1973). W jednym z wywiadów Roger Waters powiedział, że w kilku utworach na tej płycie używano słońca i księżyca jako symboli światła i ciemności, dobra i zła, siły życiowej w przeciwieństwie do śmierci.
Melancholijny utwór "Moon" Björk otwierał jej album "Biophilia", wydany w 2011 r. Piosenka poruszała temat od wieków dyskutowanego związku faz Księżyca z ludzkim ciałem, a także możliwości rozpoczęcia czegoś od nowa, z każdym nowym cyklem księżycowym. "Symbolika Księżyca jako sfery wyobraźni, melancholii i regeneracji jest wyrażona w +Moon+ za pomocą zabiegów muzycznych oraz tekstu o odrodzeniu" – wyjaśnia wpis na temat "Moon" w "Biophilia Education Project" – opracowanym na Islandii programie wykorzystującym muzykę i kreatywność, aby wzbudzić zainteresowanie dzieci naukami ścisłymi i naturą.
O Księżycu oraz fizycznych i metaforycznych rzeczach z nim związanych śpiewali również m.in. REM w "Man on the Moon", Radiohead w "Sail to the Moon", Savage Garden w "To the Moon & Back". W większości piosenek z księżycem w tytule przeważały metaforyczne treści związane z różnymi uczuciami i zachowaniami społecznymi.
"Księżyc z różnych powodów był inspiracją dla muzyków. Oprócz znanych dźwiękowych, księżycowych nawiązań za sprawą The Police +Walking on the Moon+, Franka Sinatry +Fly Me to the Moon+ czy Björk +Moon+ mamy też te z zupełnie innej galaktyki – nieodkryte. Warto wspomnieć chociażby o Early Day Miners +Milking The Moon+ czy o 7 Rainbows In Exile +Green Moon+. O krwistym Księżycu +Blood Moon+ śpiewała Bokka. Zimnofalową odsłonę Księżyca w utworze +Always The Cold Moon+ przedstawiał nowojorski projekt The Sere. Wśród offowych klasyków nie można zapomnieć o dorobku projektu The Soft Moon" – powiedział PAP Mateusz Tomaszuk, dziennikarz muzyczny Programu 3 Polskiego Radia. "W większości przypadków znaczenie Księżyca było metaforyczne, symboliczne lub odnosiło się do jego oddziaływania na ludzi" – dodał.