środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

W Pradze otwarto wystawę »Klatka Putina« o rosyjskich więźniach politycznych | 01.10.2024

„Klatka Putina” – to nazwa wystawy plenerowej o rosyjskich więźniach politycznych, która została otwarta w poniedziałek w Pradze. Zwolniony niedawno z rosyjskiego więzienia działacz praw człowieka Oleg Orłow powiedział, że społeczeństwo obywatelskie w Rosji jest słabe, ale bez niego więźniowie sumienia mieliby się jeszcze gorzej.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Oleg Orłow od dawna sprzeciwia się polityce Putina. Facebook/Oleg Orłow

Historia działacza praw człowieka, współzałożyciela organizacji Memoriał, prezentowana jest na jednym z paneli wystawy. Jest jedynym, którego przesłanie kończy się pozytywnie: widoczne na wszystkich innych grafikach kraty zniknęły. To dlatego, że Oleg Orłow został w ramach niedawnej wymiany więźniów politycznych zwolniony z więzienia. Orłow do Pragi przyjechał z Berlina, gdzie osiadł po zwolnieniu z rosyjskiego więzienia.

– Czy nazwałbym się emigrantem? Może raczej wygnanym z Rosji – odpowiedział na pytanie Polskiej Agencji Prasowej. Zapewnił, że przy pierwszej okazji wróci do Rosji. – Ja już pracuje dla Rosji razem z moimi przyjaciółmi i kolegami tam mieszkającymi. Dzięki Bogu nowoczesna technologia pozwala nam nie tracić kontaktu ani na jeden dzień i pracujemy wspólnie – powiedział Orłow.

Jego zdaniem Memoriału, który został w Rosji zdelegalizowany, nie można nazwać „emigrantem”. – Memoriał jest i nadal działa w Rosji, nie tylko w Moskwie, ale w wielu różnych miastach. Jego praca nie ustaje – podkreślił. Uważa, że społeczeństwo demokratyczne w Rosji działa w warunkach nielegalnych lub „półpodziemnych”. – Możliwości ma niewiele, ale gdyby nie rosyjskie społeczeństwo obywatelskie, rosyjscy więźniowie polityczni mieliby się gorzej, całkiem źle. Kiedy byłem w więzieniu, widziałem, jak istotna jest pomoc pochodząca od rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego – stwierdził Orłow. Zapowiedział, że w październiku przyjedzie do Polski.

Uczestniczący w inauguracji wystawy były więzień czechosłowackich władz komunistycznych, działacz Solidarności Polsko-Czechosłowackiej Petr Pospichal powiedział, że najważniejszą rolą dawnych więźniów jest zapewnienie tych nowych, że wszystko, nawet najgorsze czasy się kończą. – Trzeba patrzeć z nadzieją w momentach, które są trudne. Więzienie to jest przeżycie, przez które człowiek musi jakoś przejść – powiedział PAP Pospichal, który w wieku 18 lat był najmłodszym więźniem sumienia w Czechosłowacji. Wystawa jest połączona z akcją pisania listów do więźniów politycznych w Rosji.

– Ludzie sami mogą zrobić coś dla tych, którzy siedzą w więzieniu. Wysłanie listu lub widokówki jest najprostsze. Przechodzą one przez cenzurę, dlatego nie można pisać nic o wspieraniu działalności politycznej. Ale zwykła widokówka ze słowami otuchy jest dla nich wielkim wsparciem moralnym" – zauważył jeden ze współorganizatorów wystawy szef organizacji Gulag.cz Štěpán Černoušek.




Może Cię zainteresować.