poniedziałek, 9 grudnia 2024
Imieniny: PL: Anety, Leokadii, Wiesława| CZ: Vratislav
Glos Live
/
Nahoru

Wędrynia: Test wart miliona  | 19.05.2024

Teatr im. Jerzego Cieńciały, działający w Miejscowym Kole PZKO w Wędryni, rozpoczął trzynastą dekadę działalności. Podczas wczorajszej premiery „Testu” czwórka aktorów bawiła publiczność, ale także zmuszała ją do myślenia. Spektakl można obejrzeć także dziś o godz. 18.00 w wędryńskiej „Czytelni”.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Bruno, Pola, :Daniel i Beata to czwórka bohaterów "Testu". Fot. Danuta Chlup
Reżyser Janusz Ondraszek wziął na warsztat komedię katalońskiego autora Jordi Vallejo Duarri w tłumaczeniu Rubi Birden.
Rzecz dzieje się w apartamencie bogatego i odnoszącego sukcesy inwestora Bruna, którego zagrał Janusz Kaczmarski. Dorota Sikora wcieliła się w rolę Poli, Jakub Kluz w rolę jej męża Daniela. Łucja Gill zagrała Beatę, partnerkę Bruna – atrakcyjną kobietę i wziętą psycholożkę.
Pola i Daniel, przyjaciele Bruna, niespecjalnie radzą sobie w życiu. Daniel robi nieudane interesy, Pola, powołując się na swoje liczne zasady, odrzuca propozycję ojca – właściciela agencji nieruchomości, aby podjęła u niego pracę. W efekcie para klepie biedę i z trudem spłaca kredyt na mieszkanie.
W tej sytuacji Bruno proponuje Poli pomoc: sto tysięcy na rękę albo milion za dziesięć lat. Czy kieruje nim czysta bezinteresowność? Jak długo Pola w imię swoich zasad będzie odmawiała pieniędzy, których pochodzenia nie jest pewna?  Czy ugnie się pod presją męża, który – być może z powodu niepewności, czy za dziesięć lat będą nadal razem – wywiera na nią presję, aby zadowoliła się stoma tysiącami, które mogą mieć od razu? Sztuka rodzi cały szereg pytań, których w miarę rozwoju akcji przybywa. I choć w spektaklu pojawia się humor, to „Test” nie jest rasową komedią. Zmusza widza do myślenia, analizowania motywów i decyzji bohaterów, być może także do zastanowienia się nad tym, jakie on sam podjąłby decyzje w ich sytuacji.
Prezes MK PZKO Bogusław Raszka przed przedstawieniem powiedział, że tytuł sztuki skojarzył mu się z testami, które kiedyś pisał w szkole. Po jego zakończeniu przyznał:
– Dzisiejszy test naszych wędryńskich aktorów był dużo, dużo trudniejszy od tych szkolnych.
„Test” jest sztuką bazująca na słowie, dla aktorów trudną, wymagającą długiego i żmudnego uczenia się ról.
– W ostatnich dniach przed premierą mieliśmy próby po kilka godzin, do wieczora. Strasznie dużo trzeba się było tego nauczyć – powiedziała w rozmowie z „Głosem” odtwórczyni roli Poli – Dorota Sikora. Przyznała, że nie zastanawiała się zanadto nad tym, jaką decyzję podjęłaby na miejscu Poli, ponieważ nie uważa za rzecz realną, by znalazła się w podobnej sytuacji.
 
GALERIE Wędrynia teatr
 




Może Cię zainteresować.