środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Z redakcyjnej poczty: podwójny sukces wśród »Słowaków« | 05.11.2024

Kim był Juliusz Słowacki? Odpowiedź na to pytanie raczej nie jest nikomu obca. W końcu to właśnie tym nazwiskiem opatrzona jest jedyna szkoła średnia z polskim językiem nauczania w Republice Czeskiej. Jest mi niezmiernie miło poinformować, że Polskie Gimnazjum w Czeskim Cieszynie rozsławiło swoje imię w Grodzisku Wielkopolskim. W dniach 17-19 października nasza delegacja reprezentowała je na XXXVII Zlocie Europejskiej Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Uczestnicy Zlotu w Grodzisku Wielkopolskim. Fot. Ewa Hrnčíř
Zlot cieszy się długoletnią tradycją i niemałym prestiżem, gdyż poza szkołami z całej Polski zjeżdżają się również uczniowie z Litwy, Ukrainy czy właśnie Czech. Jego celem jest promowanie twórczości patrona poprzez recytację wierszy i weryfikację wiadomości w teście wiedzy. Tym pierwszym zajął się Robin Lipowski, tym drugim ja. Opiekunem naszej delegacji była nauczycielka Ewa Hrnčíř.

W tegorocznym Zlocie uczestniczyło 17 szkół – 15 bezpośrednio, pozostałe 2 online. Na uroczystej inauguracji zostaliśmy bardzo ciepło przywitani przez grodziskie liceum. Był to czas integracji, zaznajomienia się z uczestnikami. Podchodzono do nas z zaciekawieniem, które rosło za każdym razem, gdy Robin przyznawał, że zamierza recytować „Pana Tadeusza”. Niektórzy próbowali sugerować, że pomylili nam się wieszcze, jednak szybko zostali uświadomieni, iż taki poemat istotnie wyszedł spod pióra Słowackiego. Podobnie jest zresztą z Dziadami – znając spór ideologiczny poetów, nie powinno nas to dziwić.

Po rozpoczęciu miał miejsce wykład prof. dr hab. Ewy Jaskółowej koncentrujący się na wierszu „W dyliżansie” Wisławy Szymborskiej, w którym Juliusz Słowacki został przeniesiony w czasy współczesne. Zwieńczeniem tego dnia był fenomenalny spektakl szkolnej grupy teatralnej „Arlekin”, który powstał na motywach „Kordiana”.

Zlotowy tort. Fot. Ewa Hrnčíř

Następnego dnia odbyły się najważniejsze punkty programu tegorocznego Zlotu. Uczestnicy najpierw zmierzyli się ze sobą w konkursie wiedzy o patronie, następnie przystąpiono do recytacji. Podchodząc do testu, spodziewałem się trudnych pytań dotyczących szczegółów z życia naszego patrona – takich, z którymi pomimo lektury biografii mógłbym mieć kłopoty. Ostatecznie byłem mile zaskoczony, że w dużej części proszono mnie o opinię, punkt widzenia, a nie tylko wyszukane fakty, choć takie pytania też się pojawiały. Z przyjemnością oceniałem ulubione utwory lub proponowałem szkolną podstawę programową. Tuż po napisaniu poszedłem posłuchać recytacji, oczywiście, mocno trzymając kciuki swojemu kompanowi.

Robin recytował fragmenty „Pana Tadeusza” z dostojną prezencją, co poskutkowało gromkimi brawami. Konkurencja była niemała. Kilku uczestników zdecydowało się na dramatyzację swoich występów, niektórzy z kolei wybrali formę poezji śpiewanej. Nie ulegało wątpliwości, że wszyscy solidnie przygotowali się na tę uroczystość. Jeszcze tego dnia zwiedziliśmy Poznań, gdzie przewodnik w ciekawy sposób przybliżył nam najdawniejsze dzieje Polski. Natomiast po powrocie opowiedziano nam co nieco o Grodzisku Wielkopolskim. Chyba największe wrażenie zrobiła na nas przepiękna architektura tych miast.

Ostatniego dnia ogłoszono wyniki, które napełniły nas euforią. W konkursie recytatorskim Robin zdobył pierwsze miejsce, ja z kolei w konkursie wiedzy zająłem miejsce trzecie. To był dla nas podwójny sukces i niezapomniane doświadczenie. Szczególnie cieszyliśmy się z tego, że udało nam się w ten sposób podtrzymać dobre imię naszej placówki.

Z ogromnym sentymentem wspominamy to wydarzenie i z niecierpliwością wyczekujemy grudniowej wycieczki do Katowic i Chorzowa, na którą zaprosił nas Andrzej Król, inicjator tej niezapomnianej przygody kulturalnej.
Piotr Rusz, Polskie Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie, kl. 4c





Może Cię zainteresować.