niedziela, 20 lipca 2025
Imieniny: PL: Fryderyka, Małgorzaty, Seweryny| CZ: Ilja
Glos Live
/
Nahoru

Cierlicko: »Nie można odpuścić odpustu!«. Na Kościelcu w niedzielę świętowano wspomnienie św. Wawrzyńca  | 09.08.2021

Co roku na św. Wawrzyńca, diakona i męczennika – w okolicach wspomnienia patrona parafii katolickiej w Cierlicku przypadającego na 10 sierpnia – na Kościelcu odbywa się odpust. Ma on jednak wymiar nie tylko sacrum, ale i profanum. Teren wokół kościoła i obok Domu Polskiego Żwirki i Wigury tętnił życiem. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Odpust ma wymiar nie tylko sacrum, ale i profanum. Teren wokół kościoła i obok Domu Polskiego Żwirki i Wigury tętnił życiem. Fot. Szymon Brandys
 


Uroczystości odpustowe rozpoczęły się w miejscowym kościele już o godz. 7.30 od mszy w języku czeskim, przed południem odprawiono jeszcze dwie liturgie – w języku polskim i czeskim. 

Na Kościelcu stanęły odpustowe stragany i lunaparkowe karuzele, które przyciągały nie tylko najmłodszych, ale również dorosłych mieszkańców Cierlicka i okolic. W organizację święta włączyli się również członkowie Miejscowego Koła PZKO, którzy w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury przygotowali tradycyjną kawiarenkę odpustową. – Mamy coś dla ciała i coś dla ducha – podkreślała wiceprezes koła Elżbieta Štěrba-Molenda, wskazując wiszące na ścianach obrazy i fotografie. 

Kołu udało się w tym roku zaprezentować dwie wystawy – krajobrazy, portrety, zdjęcia przyrody i skoczków narciarskich wystawiał fotograf Marek Klus z Czeskiego Cieszyna, który fotografią cyfrową zainteresował się w Wielkiej Brytanii. Tam studiował przez dwa lata i zrealizował kilka wystaw i projektów fotograficznych. 
 
 
Wystawy w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury oglądała m.in. Helena Bubik z Olbrachcic. Fot. Szymon Brandys
 

Z kolei swoje obrazy wystawiała Marcela Vícha Chmielowa. Mieszkanka Kościelca pierwsze inspiracje czerpała od nauczyciela wychowania plastycznego w czeskocieszyńskim gimnazjum Edwarda Kaima, ale malowaniem dla relaksu zajęła się dopiero w dorosłym życiu. – Dla uprzyjemnienia oglądania obu wystaw upiekliśmy domowe kołaczyki – dodaje Štěrba-Molenda. – Najważniejsze jednak dla nas jest pokazanie uczestnikom odpustu, że tutaj jesteśmy i działamy. Zwykle organizujemy trzy takie kawiarenki: oprócz tej dzisiejszej, także podczas „Młodego Żwirkowiska” we wrześniu oraz z okazji 11 listopada – wyjaśnia. 

Tradycję odpustów na Kościelcu wspominali z sentymentem sami odwiedzający. Z Żukowa do Cierlicka przyjechała Lucyna Pawera z rodziną. – Pamiętam te odpusty jeszcze z dzieciństwa. Najpierw była obowiązkowa msza, a potem karuzele, no i oczywiście rodzice zawsze nam coś kupili. Teraz przyjeżdżamy tutaj, ponieważ na kościeleckim cmentarzu są pochowani moi dziadkowie. Przy okazji odpustu wpadaliśmy też na obiad w PZKO, ale w tym roku się nie udało – mówiła „Głosowi”. 

 
 
Na odpust ku czci św. Wawrzyńca corocznie swoje podwoje otwiera także Dom Polski im. Żwirki i Wigury w Cierlicku-Kościelcu. Fot. Szymon Brandys


Kulinarne plany pezetkaowców pokrzyżowały nieco okoliczności pandemiczne. Jak przyznaje Józef Przywara z MK PZKO Cierlicko-Kościelec, po mszach odpustowych szybko sprzedało się ponad 700 kołaczy i przed południem zostało po nich już tylko wspomnienie. – To zawsze trudno oszacować, kiedyś mieliśmy ponad 1000 i trudno było wszystko sprzedać, teraz zabrakło i trochę mi wstyd. 

Opiekun żwirkowiska dodaje, że na Kościelec chodziła już jego babcia. – Nie można odpuścić odpustu! Ja pamiętam, że kiedyś wszystkie odpustowe atrakcje odbywały się w niedalekim lasku za kościołem, teraz te karuzele umiejscowione zaraz przy kościele jemu samemu niestety trochę przeszkadzają – stwierdza Przywara, który przy okazji odpustu stara się również o promocję Żwirki i Wigury. – Na odpust zawsze też chodzi się na żwirkowisko, by uczcić pamięć polskich lotników – dodaje. 

Kolejne wydarzenia w Domu Polskim odbędą się już za miesiąc – w piątek 10 września pezetkaowcy zapraszają na „Młode Żwirkowisko”, a w sobotę w 89. rocznicę tragedii bohaterów przestworzy Żwirki i Wigury na Dzień Otwartych Drzwi. 
 
 
 
Fot. Szymon Brandys. Kliknij, aby obejrzeć wszystko.



Może Cię zainteresować.