Finał Eurowizji nie dla Polski | 11.05.2018
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Półfinałowy występ polsko-szwedzkiego duetu. Fot. eurovision.tv.
„Light Me Up” –
taneczna propozycja polskiego DJ-a i producenta Gromee’ego zaśpiewana przez
Szweda Lukasa Meijera nie zyskała w czwartek uznania europejskich widzów i nie
usłyszmy jej ponownie w sobotę, w wielkim finale tegorocznego konkursu
Eurowizji. Portugalskie media
przyznawały, że półfinałowy występ był słabszy od wcześniejszych wykonań duetu,
ale i nie szczędziły mu ciepłych słów.
Według relacjonujących na żywo wydarzenie portugalskich
mediów występ polsko-szwedzkiego duetu, choć wypadł nieco gorzej od
wcześniejszych przesłuchań, „zrobił z hali koncertowej prawdziwą dyskotekę”. Niestety,
propozycja polskiego Dj-a Gromee’ego, która od początku nie była faworytem
bukmacherów, nie zyskała uznania europejskich widzów.
– Wszystko zagrało z naszej strony, być może ludzie
wysyłali za mało SMS-ów. Mieliśmy małe techniczne potknięcie (...). Trzeba
umieć przegrywać. Jestem dorosłym człowiekiem i biorę to na klatę, wiem też, że
w życiu są ważniejsze rzeczy, jak zdrowie czy rodzina – stwierdził po występie
na Eurowizji 2018 Gromee.
Finał tegorocznego konkursu Eurowizji odbędzie się w
sobotę wieczorem w hali lizbońskiej Altice Arena. Wystąpi w nim 26 państw:
Ukraina, Hiszpania, Słowenia, Litwa, Austria, Estonia, Norwegia, Portugalia,
Wielka Brytania, Serbia, Niemcy, Albania, Francja, Czechy, Dania, Australia,
Finlandia, Bułgaria, Mołdawia, Szwecja, Węgry, Izrael, Holandia, Irlandia, Cypr
oraz Włochy.