piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Jak Bal, to Śląski | 26.01.2019

Jak zabawa, to w swojskim towarzystwie i na swojską nutę. W piątek w czeskocieszyńskiej „Strzelnicy” odbył się 54. Bal Śląski. Po raz 54. prowadził go prof. Daniel Kadłubiec.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Bal Śląski rozpoczyna się od poloneza. Fot. BEATA SCHÖNWAD

Bale Śląskie przyciągają co roku zarówno miejscowych, jak i gości z bliska i z daleka. Nie inaczej było tym razem. – Chodzimy tu regularnie, ponieważ ten bal ma wszystko, co bal mieć powinien. Są więc fantastyczni ludzie, których się zna, fantastyczna zabawa, z której człowiek czerpie tyle energii, że chociaż nad ranem boli ciało, to dusza nadal śpiewa – przekonywała burmistrz Czeskiego Cieszyna, Gabriela Hřebačkowa. Za kolejne atuty Balu Śląskiego uznała wspaniałe kapele i zespoły, pielęgnowanie tradycji regionalnychoraz to, że ten bal wciąż organizują ludzie z potrzeby serca, bezinteresownie za „Bóg zapłać”. – To powinno być motywacją dla nas wszystkich – dodała.

Potwierdzeniem tego, że Bal Śląski cieszy się popularnością na obu brzegach Olzy, była obecność na sali gości z Pszczyny, Zlina, Bielska, Katowic czy Gliwic. – Jesteśmy po raz trzeci. Mieszkamy co prawda w Katowicach, to jednak nie znaczy, że nie mamy związków z Cieszynem. W Cieszynie się urodziłem, a moja mama chodziła do jednej klasy w gimnazjum z szefem tego balu, czyli z prof. Danielem Kadłubcem – tłumaczył Bogdan Szuścik. Na bal do Czeskiego Cieszyna zaprosiła go razem z żoną kuzynka ze Stanisłowic. Dlaczego wrócili tu ponownie? – Ze względu na atmosferę, różnorodność, to, że tu są nie tylko tańce, ale też występy, śpiewy, konkursy, a  nawet taniec kotylionowy, który pamiętam ze szkoły podstawowej, a z którym poza Zaolziem nigdy więcej się już nie spotkałam. Po prostu takiego balu nigdzie indziej nie uświadczyliśmy – podkreśliła Lidia Szuścik. 

Tańce, śpiewy, wykwintny bufet, serdeczność, to wszystko towarzyszyło 54. Balu Śląskiemu na Strzelnicy. Najpierw, jeszcze w foyer była powitalna miodula, potem w sali balowej oficjalnie przywitał gości prof. Daniel Kadłubiec. Program rozpoczął się na cieszyńską nutę od występu ZPiT „Suszanie”, którego tancerze poprowadzili również inauguracyjnego poloneza. Do tańca grała orkiestra „Rivieras”, zaś w bocznej salce na swojską nutę przygrywała kapela „Nowina”. Gwoździem programu był natomiast występ tryskającego wręcz energią zespołu „Puľs” z Preszowa na Słowacji. To, co pokazali jego tancerze w dwóch 20-minutowych odsłonach, na długo pozostanie w pamięci większości balowiczów.

Więcej o balu we wtorkowym drukowanym „Głosie”.



Może Cię zainteresować.