Uczestnicy wydarzeń promujących polską kulturę w regionie mogli w Karwinie m.in. obejrzeć dwa polskie filmy – pierwszą pełnometrażową produkcję Warszawskiej Szkoły Filmowej „kRaj” oraz „Swat” w reż. Magnusa von Horna, wysłuchać piątkowego (przeniesionego ze względów technicznych z czwartku) wykładu Jana Zieglera o historii wzajemnych polsko-czeskich stereotypów, czy wziąć udział w promocji tomiku poetyckiego Marty Bocek „Na zdrowie”, której towarzyszył występ Przemka Orszulika i Agaty Waluś. 

Miejscami, do których zawitały „Dni Polskie” były: Dom Polski MK PZKO w Karwinie-Frysztacie, kino „Centrum”, Oddział Literatury Polskiej Biblioteki Regionalnej i Karwina-Przystań. 

–  Takich punktów programu jeszcze na Zaolziu nie mieliśmy! Cieszę się m.in. z tego, że udało nam się zaprezentować monodram Artura Pałygi „Usta Weroniki – nieznane modlitwy Zofii Kossak" w reż. Bogusława Słupczyńskiego z Joanną Gruszką w roli głównej. Powtórzymy ten występ jeszcze w ramach kolejnych Dni Polskich w Trzyńcu i Jabłonkowie – mówi kierownik CP KP Michał Przywara.

 

Sobotni program miał nieco bardziej akademicki wymiar. Polonista i historyk pochodzący z Karwiny dr Roman Baron opowiadał w Domu Polskim we Frysztacie o misji życia prof. Mariana Szyjkowskiego. Badacz z Instytutu Historii Czeskiej Akademii Nauk w Pradze przedstawił postać wielkiego polonisty i propagatora polskiej kultury w Czechach w oparciu o swoją książkę wydaną przez Instytut Historii PAN i Instytut Historii Czeskiej Akademii Nauk (i dofinansowaną przez Fundusz Rozwoju Zaolzia). 

Prof. Szyjkowski (1883-1952) to twórca pierwszej czeskiej, a przy tym pierwszej na świecie, zagranicznej polonistyki instytucjonalnej. W roku 1923 trafił na Uniwersytet Karola w Pradze jako polonista, otrzymując Katedrę Języka i Literatury Polskiej – tam wykładał i wiele publikował. Poza szerokimi kontaktami w stolicy kraju, naukowiec utrzymywał także relacje ze środowiskiem Polaków na Zaolziu. Jak opowiadał dr Baron, prof. Szyjkowski odwiedził nasz region dwukrotnie. – Przed wojną chciał poznać problemy w stosunkach polsko-czeskich, dlatego przyjechał tutaj, by spotykać się z ludźmi. A drugi raz przybył w nasze strony, bo Zaolzie było dla niego taką namiastką Polski. Nie mógł ze względów politycznych odwiedzić ojczyzny, więc zatrzymał się u nas, by pobyć w polskim środowisku m.in. w Bystrzycy i Parku im. Adama Sikory w Czeskim Cieszynie – wyjaśniał.

 

Dr Baron przypomniał również o konkursie im. Mariana Szyjkowskiego na najlepsze prace licencjackie i magisterskie poświęcone Polsce, który powstał z inicjatywy Instytutu Polskiego w Pradze. – Zachęcajcie absolwentów różnych kierunku do uczestnictwa w tym konkursie! – apelował. 

Sobotni program zakończył recital poezji śpiewanej w wykonaniu Szymona Podwina i Igora Jelínka.  Z kolei w niedzielę na Przystani w Karwinie odbył się koncert polskich zespołów muzycznych Rastafajrant z Cieszyna i Ziggie Piggie z Sosnowca. 

W przyszłym tygodniu festiwal polskiej kultury przeniesie się do Jabłonkowa (23.-26.09.), a następnie do Trzyńca (30.09.-3.10.). Szczegółowy program imprezy dostępny jest na stronie www.polonica.cz.