The Cure jako wisienka na urodzinowym torcie z okazji 18. urodzin Colours of Ostrava. W sobotni wieczór w Dolnych Witkowicach zagra legenda indie rocka, z charyzmatycznym Robertem Smithem za mikrofonem.
Bramy festiwalowe otwarły się dziś punktualnie o godz. 12.00. Sobota jest ostatnim dniem festiwalu, na którym od środy przewinęły się zespoły muzyczne i artyści z całego świata. Dwa najdroższe nabytki tegorocznej edycji - Florence And The Machine i The Cure tworzą symboliczną klamrę. Florence Welch z zespołem zagrała na otwarcie Coloursów, The Cure od godz. 21.15 podziękują widzom za cztery wspaniałe dni spędzone na Coloursach. - Przyjechałam do Ostrawy specjalnie na koncert The Cure. Na żywo ten zespół brzmi jeszcze lepiej, niż na płytach studyjnych - powiedziała "Głosowi" Laura Koźmińska z Katowic.
The Cure są najdroższym zespołem w historii Coloursów. Jak się dowiedzieliśmy, ich kontrakt bije na głowę m.in. warunki finansowe Roberta Planta czy Nicka Cave'a, którzy wystąpili w minionych latach w roli głównej gwiazdy. Mocno wyczekiwanym koncertem w sobotniej ramówce festiwalu jest też zaplanowany na godz. 18.45 występ francuskiej wokalistki ZAZ, która do Ostrawy przyjechała po raz trzeci (i pewnie nie ostatni).