Nie zabrakło zatem pieśni regionalnych w wykonaniu chóru „Crescendo” z PSP im. Hadyny w Bystrzycy, a dziewczynki w strojach ludowych złożyły wieniec przepasany biało-czerwoną szarfą przed tablicą wmurowaną w fasadę budynku.

Wiceprezydent Trzyńca, Radim Kozlovský, podziękował w krótkim przemówieniu mieszkańcom Karpętnej za to, że pamiętają o swoim krajanie. Wraził ponadto swoją radość z udziału dzieci w tych uroczystościach.

– Musimy myśleć o swych ludziach, którzy coś osiągnęli i zasadzili dla nas korzenie, z których my wyrastamy.

Jednym z zaproszonych gości był Michał Mazur, kierownik Śląskiego Centrum Edukacji Regionalnej w Zespole „Śląsk”.

– Nasza obecność tutaj jest więzią, łączącą ten dom, w tej maleńkiej Karpętnej, z tym pałacem, który reprezentuje dzieło życia profesora Hadyny – z pałacem w Koszęcinie, gdzie to, co sobie on wymarzył, co oglądał tutaj na tych okolicznych wzgórzach, zrealizował w swoim życiu.

Z kolei prof. Daniel Kadłubiec przypomniał sylwetkę najbardziej znanego w świecie karpęcanina.

Po oficjalnych obchodach, które zakończyło wspólne odśpiewanie „Ojcowskiego Domu”, uczestnicy przeszli do pobliskiego parku na festyn, podczas którego występowały „Oldrzychowice”, przy akompaniamencie góralskiej kapeli „Bezmiana”.

 

Fot. jot. Kliknij, aby obejrzeć wszystkie zdjęcia.