– To dla nas bardzo ważna chwila i miła niespodzianka. To ogromne uhonorowanie taty, jesteśmy szczęśliwe, bo przedłużyła się pamięć o nim dla następnych pokoleń – mówiła Dorota Krzykowska. – Tata całe swoje życie poświęcił swojej pasji, myślę, że był człowiekiem spełnionym – dodała Ewa Mikler w rozmowie z „Głosem” przed odsłonięciem gwiazdy Jana Taciny.

Polski muzykolog, etnograf i pedagog urodził się 25 października 1909 w Oldrzychowicach. W okresie II Rzeczypospolitej zebrał i przekazał Polskiej Akademii Umiejętności kolekcję cieszyńskich pieśni ludowych. Zebrał też ponad 600 pieśni i tańców śląskich oraz 50 zapisów fonograficznych, przekazanych do archiwum fonograficznego w Poznaniu. Po II wojnie światowej jako pracownik Instytutu Sztuki PAN gromadził pieśni i tańce ludowe z terenu Śląska Cieszyńskiego, Górnego i Opolskiego. Zmarł w 1990. Spoczywa na Nowym Cmentarzu Ewangelickim w Bielsku-Białej. 

 

Kolejne postacie w parkowej alejce odsłaniane są od 7 lat w ramach wrześniowego „Zamarskiego Biesiadowania”. Skąd taka aleja akurat w tej miejscowości? Jak wyjaśnia sołtys Klaudiusz Zawada, impulsem do stworzenia Alei Gwiazd Miłośników Cieszyńskiej Pieśni Ludowej było odkrycie zamarskich korzeni Jerzego Hadyny, czyli ojca założyciela ZPiT „Śląsk” prof. Stanisława Hadyny. Oprócz obu Hadynów w alei uhonorowano już Jana Chmiela, Janinę Marcinkową, Kazo „Nędzę” Urbasia i Józefa Macha. – Warto te postacie przypominać, by pamięć o nich i o kulturze ludowej nie zaginęła – dodał Zawada. 

W odnajdywaniu perełek z całego Śląska Cieszyńskiego sołtysowi pomaga Agnieszka Pawlitko, realizująca autorski projekt „Etnolog na tropie”. – Bardzo mi zależało na jakimś akcencie zaolziańskim. To ważne, żeby w ten sposób ludzie tutaj dowiadywali się też więcej o Zaolziu – wyjaśniła, dodając, że Jan Tacina nie będzie jedyną postacią z czeskiej strony regionu w zamarskiej Alei Gwiazd. 

Po odsłonięciu nowej gwiazdy w parku organizatorzy zaprosili gości do sali OSP, gdzie na scenie zaprezentowali się uczniowie miejscowej szkoły podstawowej, a następnie ZT „Oldrzychowice” oraz „Potasz” z Koszarzysk.