czwartek, 12 grudnia 2024
Imieniny: PL: Ady, Aleksandra, Dagmary| CZ: Simona
Glos Live
/
Nahoru

Posiady w Mostach koło Jabłonkowa z prof. Kadłubcem i dr Kiereś  | 22.04.2023

Prof. Daniel Kadłubiec i dr Małgorzata Kiereś gościli w Domu PZKO „Kasowy” w Mostach koło Jabłonkowa na zorganizowanych przez MK PZKO „Posiadach”. Przybliżyli publikacje poświęcone tej miejscowości i podzielili się z uczestnikami spotkania ciekawostkami na temat najstarszej historii Mostów oraz miejscowych nazw.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Prof. Daniel Kadłubiec Wskazał, że niezwykle ważne jest przekazywanie i utrwalane gwarowego dziedzictwa w formie oryginalnej, bez zniekształceń. Fot. Łukasz Klimaniec
Piątkowe „Posiady” w Mostach k. Jabłonkowa zostały poświęcone wydanym przez gminę publikacjom dotyczących miejscowości. Dr Małgorzata Kiereś, wieloletnia dyrektorka Muzeum Beskidzkiego w Wiśle przypomniała, że książeczka „Okruchy najstarszej mosteckiej historii. Górale w świetle urbarzy z lat 1577 i 1621” ukazała się w 2021 roku, ale z powodu pandemii nie było okazji, by pomówić o niej na takim spotkaniu.

- Nie przypuszczałam, że moja etnograficzna podróż zatrzyma się w Mostach k. Jabłonkowa – wyznała wskazując Andrzeja Niedobę, prezesa MK PZKO w Mostach k. Jabłonkowa i do niedawna wójta gminy, jako realizatora tej publikacji. 

Dr Kiereś analizując urbarz cieszyński z 1621 roku (czyli powinność wobec właściciela dóbr) postanowiła przypomnieć najstarszych osadników w Istebnej na 400-lecie miejscowości. Gdy publikacja ujrzało światło dzienne, Andrzej Niedoba poprosił ją o podobną pracę, ale poświęconą Mostom k. Jabłonkowa.

- Jeśli nie będziemy nic wiedzieli o swoim nazwisku, o swoim pochodzeniu, o swojej kulturze, stroju, wierze i gwarze ojców, to rzeczywiście będziemy obywatelami świata, którzy nie mają punktu odniesienia – mówił pomysłodawca publikacji.

W przedmowie książki wskazał, że wiele razy podczas różnych wydarzeń słyszał rozmowy  o mosteckich przodkach i pytania o nazwiska pierwszych osadników. Stąd pomysł tej publikacji z wykazem nazwisk , który pozwala na dokonanie analizy porównawczej trwałości  i zasiedziałości mosteckich rodów, a także na poznanie ich powinności wobec ówczesnej władzy. Dzięki zaangażowaniu mieszkańców, którym dr Kiereś nie omieszkała podziękować, w publikacji znalazły się także archiwalne fotografie mosteckich rodzin z początku XX wieku.

 - Te publikacje dotyczą tego, kim my tu jesteśmy. Skąd przyszliśmy, dlaczego tu jesteśmy, dlaczego mówimy gwarą, skąd te nazwy są – tłumaczył Andrzej Niedoba.

Prof. Daniel Kadłubiec zauważył, że w Mostach koło Jabłonkowa panuje niesamowity kult słowa biorąc pod uwagę ilość około 400 nazw lokalnych. – To ogromne bogactwo, które świadczy o tym, że ważycie i szanujecie słowo – podkreślił.

Wskazał, że niezwykle ważne jest przekazywanie i utrwalane gwarowego dziedzictwa w formie oryginalnej, bez zniekształceń. – W tych nazwach miejscowych jest lokalny obraz świata. My to czujemy w sercu,  te nazwy miejscowe to nasz dom, którego nie da się dosłownie przetłumaczyć, bo jest w języku, który jest tutejszy. Dlatego to takie ważne, by nazwy były przekazywane w oryginale tak, jak się mówiło, mówi i mam nadzieję, będzie mówić w Mostach, bo to wielkie bogactwo tej ziemi – przyznał prof. Kadłubiec.

Wyróżnił nazwy topograficzne (najstarsze i najliczniejsze), które przekazują wiele informacji o krajobrazie, jego ukształtowaniu i warunkach przyrodniczych (np. Borowi, Górka, Kiczera, Półgroń, Przipiór, Do Ciyrnio, Na Pasiónku, Na łUkrajinym), kulturowe, a więc związane z życiem materialnym i duchowym mieszkańców (np. Czerchlany,  Za Kapelóm, Przigóń, Szańce, Nad Chlywy), a także nazwy rodowe utworzone od nazwy osobowej lub przezwiska bądź przydomku założyciela osady, dworu czy gospodarstwa (np. Do Byrtusa, Do Cieślarek, Do Grofa, Do Juroszka). Nielicznymi przykładami nazw patronimicznych (odojcowskich) w Mostach są Altmanowice, Francowice, łOczkowice i Żidowice. 

Spotkanie było także okazją do zadawania pytań i dzielenia się wiedzą. Dzięki temu uczestnicy poznali genezę nazwy Do Betlyma, którą podzielił się mieszkaniec tej części wsi.

Wydarzenie uświetniła kapela góralska i Baby z Gronia, czyli śpiewaczki z Trójwsi, które wystąpiły z piosenkami Śląska Cieszyńskiego. 
 
GALERIE Posiady w Mostach