sobota, 14 września 2024
Imieniny: PL: Bernarda, Mony, Roksany| CZ: Radka
Glos Live
/
Nahoru

Żywocice: nawet po 80 latach do oczu cisną się łzy  | 03.08.2024

Tragedia Żywocicka to symbol męczeństwa tej ziemi podczas okupacji niemieckiej. To również jeden z symboli narodu polskiego – powiedział w sobotę przed południem konsul Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie Stanisław Bogowski na uroczystości wspomnieniowej przy pomniku ofiar żywocickiego mordu z 6 sierpnia 1944 roku. Współorganizatorem uroczystości był Zarząd Główny PZKO, a wśród gości nie zabrakło m.in. prezes tej organizacji Heleny Legowicz, a także senator RP Haliny Bieda. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Położyć kwiat przy pomniku przyszły tłumy. Fot. Beata Schönwald
Obchody 80. rocznicy tej krwawej niedzieli zainaugurowało bicie dzwonów na stojącej po drugiej stronie drogi kaplicy cmentarnej. Organizatorem spotkania było Miasto Hawierzów, straż honorową przy pomniku trzymało czeskie wojsko, junacy i harcerze, uroczystość prowadziła dwujęzycznie po czesku i polsku Jolanta Bałon.

– 6 sierpnia 1944 roku zamilkły serca bliskich, którzy pozostaną w naszej pamięci pomimo długich 80 lat. W ten fatalny niedzielny poranek dokonano przerażającego aktu złowrogiej zemsty. Niemiecka akcja w Żywocicach jest największą na terenie Śląska Cieszyńskiego zbrodnią dokonaną przez nazistów w czasie II wojny światowej na ludności cywilnej – przypomniała. Dodała, że przeżycia wojenne są często trudne do przekazania innym, zaś szczególnie dramatyczne są wspomnienia dzieci – naocznych świadków tych okrutnych zbrodni.

 
GALERIE Żywocice
 

Na potwierdzenie tych słów przeczytała z książki historyka Mečislava Boráka wspomnienie wtenczas 14-letniej Milady Burgetowej z Suchej Górnej, sąsiadki niespełna 17-letniego Zenona Kożusznika i jego ojca Leopolda, którzy zostali tego dnia rozstrzelani. Niemniej wymowna była wypowiedź Amalii Mrowcowej, której Niemcy zastrzelili w lesie męża i syna. Zanim przy dźwięku werbli zabrzmiały nazwiska wszystkich zamordowanych, hawierzowscy duchowni Kościołów katolickiego i ewangelickiego zapalili świecę ku ich pamięci, a od kaplicy wzbiło się w niebo 36 białych gołębi.

Przemówienia okolicznościowe wygłosili prezydent Hawierzowa i hetman morawsko-śląski Josef Bělica, konsul RP w Ostrawie Stanisław Bogowski oraz szef Wojewódzkiego Dowództwa Wojskowego w Ostrawie, płk Sztabu Generalnego Jaroslav Medek.

W sobotniej uroczystości upamiętniającej ofiary zbrodni hitlerowskiej sprzed 80 lat wzięły udział tłumy. Pochód z kwiatami i wieńcami, w którym kroczyły zarówno oficjalne delegacje, przedstawiciele polskich organizacji działających na Zaolziu, rodziny ofiar oraz wielu zwykłych ludzi, wydawał się nie mieć końca.

Uroczystość została zakończona modlitwą oraz odśpiewaniem hymnów polskiego i czeskiego. Ten pierwszy wykonał śpiewak operowy Władysław Czepiec, drugi – solista Opery Teatru Narodowego w Pradze Michal Bragagnolo.

Więcej o obchodach we wtorkowym papierowym wydaniu gazety. 


Może Cię zainteresować.