wtorek, 23 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Ilony, Jerzego, Wojciecha| CZ: Vojtěch
Glos Live
/
Nahoru

ZDANIEM BEATY SCHÖNWALD: Matematyka sfrustrowanego tłumu | 26.04.2022

Matematyka to fajna dyscyplina. Zawsze ją lubiłam ze względu na precyzyjny wynik. Podobnie jak na wychowaniu fizycznym biegi i skoki w dal lub wzwyż, których rezultaty nie podlegają dyskusji. 10 sekund i 53 setne to więcej niż 10 sekund i 52 setne, a 450 cm więcej niż 449 cm. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. Norbert Dąbkowski/canva.com/szb
 
Chociaż matematyka to fajna dyscyplina, z biegiem lat przekonałam się, że nie każdy wyrażony liczbowo wynik jest w stanie precyzyjnie zilustrować daną sytuację, problem lub stan. Z pierwszym tego zaprzeczeniem spotkałam się jako młoda mama, kiedy wyniki badań lekarskich mojego pierworodnego dziecka nie zawsze mieściły się w oficjalnych tabelkach. Na szczęście trafiłam na specjalistkę, która stwierdziła, że moja pociecha „tak po prostu ma i jest zdrowa”.

Z podobnymi sytuacjami, kiedy dokładne liczby niedokładnie opisują dane zagadnienie, spotykamy się na co dzień. Wówczas ważne jest, by umieć je odpowiednio zinterpretować. Część ludzi (szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, czy duża lub mała) to potrafi i wie, że np. krajowa średnia pensja brutto niekoniecznie będzie się pokrywać z wysokością wynagrodzenia sąsiadki z naprzeciwka i że średni wiek życia mężczyzn nie stanowi gwarancji, że nasz kolega z pracy nie opuści wcześniej tego świata.
 
Mając tę wiedzę, nie powinna nas zatem dziwić reakcja Francuzów na wynik niedzielnych wyborów prezydenckich. Ktoś mógłby co prawda powiedzieć: – Wszystko odbyło się demokratycznie, każdy mógł zagłosować tak, jak chciał, a prezydentem została osoba, która otrzymała większość głosów. Czemu więc Francuzi są rozgoryczeni, nie akceptują zwycięstwa – i to całkiem wyraźnego (Emmanuel Macron uzyskał aż 58,55 proc. głosów w drugiej turze) i wychodzą na barykady i chcą rewolucji?
 
Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że sfrustrowany tłum stosuje inną „matematykę” niż główna komisja wyborcza, „matematykę” opartą nie na liczbach, ale na własnych oczekiwaniach, zawodach i trudnych do opanowania emocjach.



Może Cię zainteresować.