środa, 24 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

Zdaniem Danuty Chlup: Narodowość w spisach po obu stronach Olzy | 09.04.2021

Zaabsorbowani czeskim spisem ludności może nie zdajemy sobie sprawy, że także w Polsce rozpoczął się – 1 kwietnia – Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fot. Norbert Dąbkowski/canva.com

 
W polskim formularzu spisowym pytań jest więcej – m.in. o stan zdrowia i niepełnosprawność, których w aktualnym czeskim spisie już nie ma. Statystycy w obu krajach pytają natomiast o narodowość – w Polsce dokładnie o „przynależność narodową lub etniczną”. Do wyboru proponują, prócz polskiej, trzynaście występujących na terenie kraju mniejszości narodowych i etnicznych, łącznie z karaimską, łemkowską czy tatarską, ale też czeską i słowacką. Można też podać narodowość niewymienioną na liście. Ponadto jest możliwość podania drugiej narodowości – w odpowiedzi na pytanie: „Czy odczuwa Pan(i) przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?”. Pytanie o języki brzmi: „Jakim językiem (językami) posługuje się Pan(i) w domu?” W czeskim formularzu nie ma pytania o język używany, lecz o język ojczysty. Niewielka różnica, ale jednak. 

Oczywiście także dla mniejszości narodowych w Polsce spis powszechny ma znaczenie. Kiedy niespełna rok temu przygotowywałam dla „Głosu” wywiad z historykiem i znawcą mniejszości narodowych Piotrem Tymińskim, powiedział mi, że po dziesięcioleciach epoki peerelowskiej, kiedy Polska była uważana oficjalnie za państwo jednonarodowe, członkowie mniejszości narodowych i etnicznych wreszcie się budzą i wpisują swoją faktyczną przynależność. 

Niedawno rozmawiałam z Zaolziakiem mieszkającym w Polsce. Z racji czeskiego obywatelstwa i faktycznego miejsca zamieszkania wypełniał zarówno polski, jak i czeski formularz spisowy. Zaskoczył mnie stwierdzeniem, że w czeskim spisie podał polską, natomiast w polskim czeską narodowość. W ten sposób przyznał się zarówno do narodowości ojca, który jest Czechem, jak i matki, która jest Polką, a zarazem w każdym z tych krajów poparł mniejszość narodową. 

Niektórych oburzy takie podejście – bo jak można być zarówno Polakiem, jak i Czechem, bo trzeba wiedzieć, „skąd nasz ród”… i tak dalej. Ja natomiast uważam, że w tym przypadku takie rozwiązanie jest całkiem sensowne i logiczne. 



Może Cię zainteresować.