sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Zdaniem naczelnego: Współczesna kondycja mediów | 16.02.2021

Meteorolog i fizyk atmosfery Marek Kuczera, mało komu znany z dobrze znanej uczelni, Uniwersytetu Karola w Pradze, przepowiedział na najbliższe dni mrozy, z jakimi nie mieliśmy do czynienia od 100 lat. Zarówno o prognozach, jak i samym meteorologu, który – jak ustalił „Głos” – z Uniwersytetem Karola nie ma nic wspólnego, pisaliśmy w piątek. Przypadek Kuczery mówi niestety wiele na temat współczesnej kondycji mediów. Dlatego słów kilka na ten temat. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. Norbert Dąbkowski/canva.com
 

Jako pierwszy o nadchodzących rekordowych mrozach, sięgających w pasie od Cieszyna do Żywca nawet 40 kresek poniżej zera, napisał portal Wirtualna Polska. Zagadką pozostaje dla mnie, jak autor artykułu oparł go o wypowiedzi człowieka, który bynajmniej nie jest wybitnym autorytetem w dziedzinie przepowiadania pogody. Natomiast nie jest już zagadką, jak tekst rozplenił się po całej Polsce, w mniejszych i większych mediach. Prawda jest brutalna: żaden z dziennikarzy nie zadał sobie bowiem trudu, żeby sprawdzić, kim jest rzeczony Kuczera, czy naprawdę jest meteorologiem pełną gębą i czy pracuje na Uniwersytecie Karola. Wszyscy jak jeden mąż przekleili wypowiedź z Wirtualnej, podkręcając temat. Ludzie otrzymali jasny przekaz – skoro piszą o tym wszyscy, co coś musi być na rzeczy. Żeby było jasne, tak działają media nie tylko nad Wisłą.

Papież Jan Paweł II w „Tryptyku rzymskim” pisał (bardzo cenię sobie te słowa), że chcąc znaleźć źródło, trzeba iść pod prąd. W świecie, który pędzi z zawrotną prędkością, dla wielu jest to zadanie nie do wykonania. W dziennikarstwie, żeby znaleźć źródło, wystarczy chwycić za telefon albo dobrze sprawdzić informacje. To nasz, dziennikarzy, psi obowiązek. Chcąc być rzetelnymi, musimy na zawsze pożegnać się z bylejakością. Łatwo powiedzieć, gorzej w praktyce.

W tym kontekście (nie chodzi o to, abym się chwalił) praca „Głosu” i „Zwrotu” zasługuje na pochwałę. Staramy się jak najczęściej być u źródła, pytając o interesujące nas sprawy tych, którzy mają na dany temat coś konkretnego do powiedzenia. Nie tworzymy mitów, fake newsów, ale staramy się jak najwierniej oddawać to, co dzieje się u Polaków z Zaolzia, choć oczywiście wykraczamy często poza jego granice. 



Może Cię zainteresować.