wtorek, 23 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Ilony, Jerzego, Wojciecha| CZ: Vojtěch
Glos Live
/
Nahoru

Pop Art: Bez vědomí (Nieświadomi) | 02.12.2019

Mroczna Praga w znakomitym czeskim serialu szpiegowskim wyprodukowanym przez stację HBO. Obrodziło w świetne propozycje, nawet jak na kulturalny zawsze listopad. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Co i kto kryje się w zakamarkach listopadowej Pragi? Fot. ARC HBO

To nie przypadek, że nowy czeski serial produkcji HBO, sześcioodcinkowy obraz „Bez vědomí” (w polskiej wersji „Nieświadomi”), zadebiutował w klamrze czasowej obchodów 30. rocznicy wybuchu aksamitnej rewolucji. Premiera miała zaś miejsce w symbolicznym dniu – 17 listopada br.

 

Najnowsze dzieło utalentowanego Ivana Zachariáša, nakręcone na podstawie scenariusza debiutanta Ondřeja Gabriela, pokazuje świat służb wywiadowczych walczących o pozycję lidera w zagmatwanej post-socjalistycznej i pre-kapitalistycznej rzeczywistości. Reżyser Ivan Zachariáš pozostał wierny noir stylistyce i podobnie jak w przypadku „Pustiny” („Pustkowia”) stworzył obraz, który nie pasuje do typowej czeskiej estetyki filmowej. 
 
Zamiast karykaturyzowania postawił na precyzyjne szkicowanie postaci, uważając, żeby nie kreślić przy okazji czarno-białych charakterów. Trzydzieści lat po przełomowych dla Europy Środkowej wydarzeniach łatwo przychodzi nam moralizowanie, o czym przekonaliśmy się dobitnie podczas ostatnich debat politycznych w stacjach publicznych i prywatnych. Twórcy „Bez vědomí” nikogo nie osądzają, ba – pozwalają sobie na sztuczki psychologiczne, które utrzymują widza w permanentnym napięciu. W szachy grają ze sobą służby wywiadowcze KGB i MI6, o przeżycie w tworzących się nowych warunkach geopolitycznych walczy też StB – cywilna służba specjalna Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej. 
 


 
Główny wątek narracyjny opiera się na poszukiwaniach zagubionego w Pradze dysydenta Viktora Skáli (w tej roli Martin Myšička), który w październiku 1989 roku wraz z żoną wrócił po dwunastu latach do ojczyzny z emigracji w Londynie. Śledztwo w kulisach aksamitnej Pragi, a raczej rzucanie kłód pod nogi jego żony Marii (Táňa Pauhoufowa), wraz z zaskakującymi zwrotami akcji – to szkielet całego serialu. Ivan Zachariáš w jednym z wywiadów przyznał, że jest zafascynowany literaturą szpiegowską, a zwłaszcza książkami Johna le Carré. Fani Iana Fleminga, a dokładnie to literackiego i filmowego Jamesa Bonda, nie znajdą więc w świecie Zachariáša efektownych skoków spadochronem, ani ironicznego, brytyjskiego poczucia humoru. W „Bez vědomí” wszystko dzieje się na poważnie, co potęguje tylko wrażenie szaleństwa i pozwala zakładać, że ta historia mogła się wydarzyć naprawdę. Komu wciąż mało, dodam, że Martin Hofmann w roli śledczego z praskiej centrali StB śmiało może się równać z Danielem Craigiem. Brakuje mu tylko ksywy 007 i lepszego samochodu. 

Sześć trwających niespełna godzinę odcinków, okraszonych piękną muzyką Petra Maláska, ogląda się bez wytchnienia. Przy okazji można też skierować swój peryskop myślowy w przeszłość – oczywiście dotyczy to tylko tych widzów, którzy zasmakowali tamtych czasów – i sprawdzać na bieżąco, na ile twórcom serialu udało się oddać wiernie realia socjalizmu. Moim zdaniem autorzy serialu z zadania wywiązali się po mistrzowsku. Zwłaszcza szare, zadymione praskie knajpy, a także niezbyt malownicze boczne uliczki stolicy są rażąco niepodobne do tych z czasów obecnych. W demokracji nie tylko Praga wypiękniała, również zwykłe życie nabrało innych kolorów. 

Nowy obraz Ivana Zachariáša z pewnością spodoba się także widzom w Polsce. HBO Polska wyczuła potencjał twórców „Bez vědomí” i nie zwlekając, wraz z czeską premierą wyemitowała wszystkie odcinki również w wersji polskojęzycznej. „Nieświadomi” są do obejrzenia zarówno w tradycyjnej ramówce HBO (co niedzielę, godz. 21.00), jak też w internetowej HBO GO. W tej drugiej platformie można zaliczyć wszystkich sześć odcinków za jednym zamachem. Z pełną świadomością, że jesteśmy świadkami serialowego wydarzenia tej jesieni.

 

 



Może Cię zainteresować.