Wiele lat temu widziałem rysuneczek, na którym przedstawiono stojące naprzeciw siebie dwa ludzkie skupiska. Jedno z nich przyjaźnie wyciągało ręce do tych stojących po drugiej stronie. Wołali do nich (w dymku) radośnie „Jesteśmy jednym narodem!”. 

Czytaj więcej »»

Ludzie zagłosowali tak, jak należało, czyli w tym kierunku, żeby diabli wzięli poprzednie rządy – słyszymy w Wiśle. – Wolałybyśmy kontynuację dotychczasowej polityki – przyznają z kolei w Istebnej. Dzień po wyborach parlamentarnych w Polsce odwiedziliśmy dwie leżące po sąsiedzku miejscowości Śląska Cieszyńskiego, które jednak od lat są na przeciwległych politycznie biegunach. 

Czytaj więcej »»

Wspólną historię zaczęli pisać dwa lata temu niejako przypadkiem, choć w przypadki wierzyć nie warto. Zwłaszcza kiedy mowa o ludziach, którzy od wielu lat „bawią” się w to samo. Śpiewają czasem razem, a czasem osobno, by w pewnym momencie połączyć się w kwartet, którego nazwa brzmi „Dobry wieczór”.

Czytaj więcej »»

To było trzy tygodnie temu. W drodze powrotnej z Zielonej Szkoły nad Bałtykiem zatrzymałam się w prywatnej szkole kaszubskiej w Wejherowie. Rozmowa, którą przeprowadziłam z jej założycielem, pojawiła się niedługo po tym na naszych łamach. Spostrzeżenia wynikające z podobieństw i różnic z nauczaniem języka polskiego na Zaolziu pozostały jednak niesprecyzowane. Postanowiłam dodatkowo odnieść się do nich.

Czytaj więcej »»

„Czas to pieniądz” to notorycznie znane polskie przysłowie. Chyba nie ma ani jednej osoby wśród naszych czytelników, która nigdy go nie słyszała. Przeliczanie czasu na pieniądze jest rzeczą niezbędną w działalności biznesowej, przy ustalaniu stawek wynagrodzeń dla pracowników oraz kalkulacji cen dla odbiorców i klientów.

Czytaj więcej »»

W piśmie – noblesse oblige, czyli szlachectwo zobowiązuje. Na długo przedtem, zanim nakaz ten pojawił się w „Maksymach i refleksjach” francuskiego pisarza Pierre’a Marca Gastona de Lévis, stanowił dla rzeczywistości pewien ideał, a przynajmniej: pożądany układ odniesienia. 

Czytaj więcej »»

Tożsamość narodowa cieszyńskich Polaków to fenomen niezwykły. Być może ze względu na poczucie wyobcowania względem niemieckojęzycznych sąsiadów, którzy pełnili w ich ojczyźnie role gospodarzy. Być może dzięki luterańskiej „rewolucji” połowy XVI wieku i towarzyszącemu jej zwrotowi ku Słowu.  

Czytaj więcej »»

Sobotnia podróż mojej najstarszej córki na trasie Londyn – Katowice nieoczekiwanie stała się powodem do ciekawej dyskusji nad tym co mamy, czego nie mieliśmy i co możemy stracić. Wszystko przez kontrolę paszportową i 40-minutowe czekanie, aż pasażerowie lotu z Londynu będą mogli wyjść z lotniska.

Czytaj więcej »»

„Venimus, vidimus et Deus vicit” – pisał Jan III Sobieski w liście do papieża Innocentego XI, przesyłając wraz z nim haftowany złotem sztandar, jeszcze niedawno powiewający majestatycznie nad namiotem wezyra Kara Mustafy. 

Czytaj więcej »»

Stanislav Kuba otrzymał w ub. sobotę nagrodę Czeski Permon za całokształt działalności na polu popularyzacji górnictwa. Inżynier górnictwa ze Stonawy jest autorem i współautorem szeregu książek oraz aktywnym działaczem Klubu Przyjaciół Muzeum Górniczego. Pracę w kopalni zaczynał jako zwykły górnik, absolwent szkoły zawodowej.

Czytaj więcej »»

Niemiecki zespół naukowców odtworzył zapach balsamu użytego w trakcie mumifikacji egipskiej kobiety, dokonanej ponad 3,5 tys. lat temu. Nazwany „zapachem wieczności” ma być udostępniony na muzealnej wystawie. 

Czytaj więcej »»

Zespół badaczy z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie przeanalizował, jak wygląda korzystanie z urządzeń mobilnych przez dzieci w wieku 4-6 lat. Z badania „Brzdąc w sieci” wynika, że dzieci w wieku przedszkolnym, które korzystają z urządzeń cyfrowych tuż po przebudzeniu i po kolacji, funkcjonują gorzej niż te, które robią to rzadziej. 

Czytaj więcej »»