Bomba wybuchła, kiedy Jacek Zachara, prezes Stowarzyszenia „Olszówka” z Bielska-Białej (zajmuje się upowszechnianiem wiedzy na temat byłej stolicy województwa, ze szczególnym uwzględnieniem dzielnicy wypoczynkowej – Cygańskiego Lasu), opublikował 20 stycznia na Facebooku post na temat powiązań Joe Bidena z księciem cieszyńskim. Zaczynał się od słów: „Podobizna przodka Joe Bidena, który ma być dziś zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest prawdopodobnie uwieczniona w Bielsku-Białej! W prezbiterium kościoła św. Stanisława, najstarszej świątyni na terenie miasta, dokładnie nad ołtarzem, na wsporniku gotyckiego sklepienia krzyżowo-żebrowego, obok orła śląskiego przykrywającego zwornik, znajduje się prawdopodobnie podobizna kolatora świątyni – księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka”.

 

Dalej zadał pytanie, które cisnęło się na usta każdemu, kto przeczytał intrygujący początek: „Co ma Noszak do Bidena?”. W dalszej części postu historyk przekonywał, że wiele, pisząc o tym, iż córka księcia, Małgorzata, wyszła za mąż za Simona de Felbrigga. – Kolejne pokolenia nosiły nazwiska: Tyndal, Taylor, Robinette. Robinette to panieńskie nazwisko babki prezydenta USA. W osiemnastym pokoleniu na świat przyszedł Joe Biden. A zatem nowy prezydent USA – Joe Biden, wywodzi się od Piastów cieszyńskich! – przyznał Zachara i opublikował nawet linka do strony, na której można poznać całą historię.

 

– Nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania tym tematem. Nie przywiązywałem do tego posta aż tak dużej wagi, poza tym o tych powiązaniach mówiło się już w momencie, jak Joe Biden wygrał wybory. Bardziej chciałem zwrócić uwagę na kościół w Starym Bielsku – przyznał w rozmowie z „Głosem” Jacek Zachara.

Andrzej Drobik, cieszyński dziennikarz i publicysta, podchodzi do rewelacji z małym dystansem. – W dawnych czasach w Anglii odnotowano przypadki zabiegów, aby przypisać swoim rodzinom królewskie pochodzenie. Nie mówię, że tak musiało być w tym przypadku, ale na pewno trzeba zachować pewną ostrożność – powiedział. Tak czy inaczej, Drobik uważa, że ewentualna koligacja powinna zostać wykorzystana do promocji Śląska Cieszyńskiego. – Na pewno w regionie znajdą się ludzie, organizacje, stowarzyszenia, specjaliści od promocji, którzy będą potrafili przekuć to na coś konkretnego. Tym bardziej że Noszak stał się bardziej popularny już kilka lat temu, kiedy jego imieniem zostało nazwane produkowane w Cieszynie piwo – dodał dziennikarz i jednocześnie członek Rady Śląska Cieszyńskiego, która bardzo aktywna jest w sieci, na przykład na YouTubie. W ostatnim filmie padają takie słowa, skierowane bezpośrednio do głowy prezydenta USA. – Nie wiem, czy wy już wiecie, czy to do was doszło, panie Biden, że jest pan potomkiem Przemysława Noszaka. My wiemy, że dużo arystokracji angielskiej w XVII i XVIII wieku udowadniało swoją przynależność do Piastów, bo dawało to podwyższenie statutu, ale i tak się cieszymy. Mamy koncepcję, żeby was tu zaprosić Joe Bidenie. Żebyś odwiedził grób swojego przodka – mówi w filmie Drobik.

 

 

Na razie jednak na celowniku – i to głownie mediów, także ogólnopolskich – znalazł się kościół w Starym Bielsku. Wszyscy zadzierają głowę do góry. – Podczas wycieczki w 2020 roku nasz przewodnik, Bogusław Chorąży, zwrócił uwagę, że na wsporniku na wsporniku gotyckiego sklepienia krzyżowo-żebrowego znajduje się podobizna prawdopodobnie księcia Noszaka. Tak bowiem w średniowieczu upamiętniano kogoś, kto dawał posady pod świątynię. A zostało udowodnione, że książę był kolatorem tej części gotyckiej – dodał Jacek Zachara.

Post na fanpage’u Stowarzyszenia „Olszówka”, który wywołał tyle zamieszania, kończy się słowami: „Książę cieszyński był wybitną postacią swoich czasów, służył na dworze cesarza Karola IV, gdzie u jego boku rozpoczął wielką karierę polityczną o wymiarach ogólnoeuropejskich. Zobaczymy niebawem, czy jego potomek w Białym Domu odziedziczył po nim dobre cechy w rzemiośle politycznym?”.