Podróże małe i duże Skałki: Śladami folkloru, cz. 1 | 11.12.2024
Gdziekolwiek pojawi się ów podarzony zespół, dzieją się
cuda. Podobnie jak z tym legendarnym Orfeuszem. Niby nic. Podnosi się kurtyna i
wtedy przez salę leci głośne: – ach!... i nastaje cisza, a oczy błyszczą, a
wszyscy się dziwią, a chłopcom serca dygocą i znowu nic. Ludzie czekają, co to
będzie. (...). A za kulisami pani Janina Marcinkowa zaciska drobne kciuki w
garściach na przychylną wróżbę i szepce jakieś starobeskidzkie zaklęcia
czarnoksięskie.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 45 s
Fot. Jakub Skałka
Tak w 1958 r. Gustaw Morcinek opisywał na łamach „Trybuny
Ludu” Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej. Zespół, który nie bez przyczyny
od 2004 r. nosi imię Janiny Marcinkowej, będąc żywym pomnikiem upamiętniającym
dziesiątki lat jej pracy na rzecz cieszyńskiego folkloru. Kim była i jak wiele
pozostawiła po sobie Śląskowi Cieszyńskiemu –streścić niepodobna, ale
spróbujemy.
Urodziła
się w 1920 r. w Cieszynie. Z miastem tym, nie licząc krótkich epizodów na
obczyźnie, związane było całe jej życie. Tu ukończyła szkołę średnią i wyszła
za mąż, poślubiając pr
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.