niedziela, 10 listopada 2024
Imieniny: PL: Leny, Lubomira, Natalii| CZ: Evžen
Glos Live
/
Nahoru

Skałka: Cieszyńskie niebo | 10.07.2023

Fanów Jaromira Nohavicy z przykrością informuję, że powyższy tytuł nie zwiastuje ani wieści o kolejnym koncercie, ani wznowienia jednego z moich ulubionych spektakli. Choć muzyka artysty posiada znamiona twórczości wysokich lotów, dziś jeszcze potraktujemy je mniej metaforycznie, domykając wątki awiacyjne.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Fot. JAKUB SKAŁKA

Współczesnych nie dziwią ani migające punkciki na niebie, ani przecinające nieboskłon, towarzyszące samolotom białe smugi – najczęściej spotykane ślady powietrznej aktywności człowieka. Są odległe, niedostępne, poza zasięgiem zmysłowego poznania. Nigdy nie widziałem jednak osoby, choćby najbardziej pogrążonej w myślach, której z zadumy nie wyrwałby zbliżający się helikopter czy lecąca nisko awionetka. One domagają się naszej uwagi. Intrygują, niepokoją wręcz, nie tylko hałasem, ale samym faktem przemieszczania się nad naszymi głowami. Choć przywykliśmy do ciągłego pędu i wszechogarniającego harmidru, a technologiczne nowinki to nasz chleb powszedni, w lataniu drzemie coś, z czym nasza ludzka natura nie potrafi się oswoić.

O ileż bardziej temu dziwnemu urokowi ulegać musieli nasi rodacy, urodzeni na przełomie XIX i XX wieku. W czasach, gdy posiadanie automobilu wciąż jeszcze było rzadkością, niebo już huczało od śmigieł samolotów, prasa grzmiała informacjami z lotniczego świata, zaś rodząca się moda na latanie skutkowała powstawaniem coraz większej liczby aeroklubów i szkół lotniczych, zapewniając relatywnie łatwą drogę ku obłokom. Nie dziwota, że tak wielu synów ziemi cieszyńskiej, wpatrując się w niebo, zapragnęło obejrzeć swoją ojcowiznę z góry.

***

Gdybym chciał oddać historyczną sprawiedliwość każdemu z nadolziańskich pilotów, poświęcając mu osobny tekst biograficzny, pisałbym je zapewne kolejną dekadę. To dziesiątki nazwisk, za którymi kryją się niesamowite historie. Chciałbym, nim ostatecznie zakończymy naszą podróż w przestworzach, przytoczyć choćby kilka.

Bernard Adamecki urodził się w Marklowicach Dolnych. Wstępując w wieku 21 lat do Wojska Polskiego, był już weteranem walk na kilku frontach, w randze młodszego oficera. W 1920 roku rozpoczęła się jego przygoda z lotnictwem. Swoje umiejętności doskonalił przez całe międzywojnie, docierając na szczyt wojskowej hierarchii – Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Mimo zasług w wojnie obronnej 1939 roku, działalności konspiracyjnej i zaangażowania w odtwarzanie struktur szkolnictwa lotniczego w powojennej Polsce, władze ludowe oskarżyły go o kolaborację. Po miesiącach procesów i brutalnych przesłuchań został stracony w mokotowskim więzieniu.

Przejeżdżając przez Ustroń, trudno nie zwrócić uwagi na charakterystyczny pomnik ze śmigłem, upamiętniający ustroniaka, Jana Cholewę. Rozpoczynał jako konstruktor modeli samolotów i szkolony na Chełmie szybownik. Skończył na pokładzie bombowców RAF-u i Dywizjonu 300. „Mały Janek”, jak nazwano go z uwagi na niski wzrost, wykonał ponad 100 misji bojowych nad Francją, Niemcami, Jugosławią, zaś po wybuchu powstania zaopatrywał Warszawę. Po wojnie wrócił do Ustronia, gdzie osiadł na stałe. Mimo uciążliwych represji do końca życia pozostawał animatorem życia lotniczego i społecznego, wspierał Aeroklub Bielsko-Bialski i rozwijał struktury harcerstwa.

Pochodzący z Goleszowa Franciszek Kępka Jr dosłownie i w przenośni wychowywał się w cieniu samolotów. Po ojcu, instruktorze szybownictwa i kierowniku szkoły na Chełmie, odziedziczył nie tylko imię i nazwisko, ale także pasję do latania. Powojenni absolwenci szkoły zgodnie wspominali chłopca, kurczowo uchwyconego taty lotnika, który pod nieuwagę matki sadzał go za sobą na fotelu szybowca. Swój pierwszy samodzielny lot wykonał w wieku 10 lat, w wieku 14 zdobył pierwsze medale, a 20 – wszedł w szeregi polskiej kadry narodowej. Czterokrotny wicemistrz świata i Polski, laureat medalu Lilienthala i Dyplomu Tissandier’a, w swoim dorobku posiada ustanowienie rekordu świata i kilkakrotnie rekordów krajowych.

***

Można by tak wspominać wielu, wielu innych, ale... czas lądować!



Może Cię zainteresować.