Pre-teksty i kon-teksty Łęckiego: Siła ciążenia | 08.12.2023
Zbigniew
Herbert wykpiwał w wierszu „Potęga smaku” komunistyczne „łańcuchy tautologii”, operowanie
paroma pojęciami „jak cepy”. I co? I najwyraźniej w stalinowskich czasach wielu
poddanym w Sowietach to wystarczyło. Zresztą wystarczało także na długo po
śmierci Stalina. I tak się ludziska do tych „łańcuchów tautologii” i „pojęć jak cepy” przyzwyczaili, że kiedy komunizm się skończył, to tego im najwyraźniej brakowało.
Ten tekst przeczytasz za 6 min. 30 s
Fot. Pixabay
Laureatka nagrody Nobla w dziedzinie literatury Swietłana
Aleksijewicz w książce „Czasy Secondhand. Koniec czerwonego człowieka”
(Wydawnictwo Czarne; tłum. Jerzy Czech) opisuje rozterki wielu zwykłych, szarych
ludzi po upadku Związku Radzieckiego. „Kupiłem trzy gazety i w każdej mam inną
prawdę. A jak poznać, która prawda jest prawdziwa? Dawniej przeczytało się rano
»Prawdę« (dopowiem – dziennik, organ Komunistycznej
Partii Związku Sowieckiego) i wszystko człowiek wiedział. Wszystko rozumiał”.
No właśnie – człowiek wszystko wiedział i wszystko rozumiał…
I
Radziecka „Prawda”. Tam nie było miejsca na relatywizację
ocen, na coś, co nazywano „tzw. obiektywizmem”, na przyjmowanie postawy, która
opierać by się miała na tzw. przyzwoitości bezstronnego obserwatora, na uleganiu
horrendalnej iluzji, że niby racja leży gdzieś pośrodku, jakby z kłamstwa i
prawdy dało się wyciąg
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.