Pre-teksty i Kon-teksty Łęckiego: Wschód-Zachód | 20.02.2024
„Imię Dżema dawno już poszło w
zapomnienie, chociaż przed wiekami było na ustach wszystkich. Wtedy – setki lat
temu – opowieści i wiersze o nim składano, pisano by zapewne felietony, gdyby
znane były w tamtych czasach gazety, a w tych gazetach – felietony” (Wera
Mutafczijewa, „Sprawa sułtana Dżema”, przeł. Halina Kalita, Czytelnik, Warszawa
1979, s. 5). To pierwsza powieść napisana po bułgarsku, którą czytam.
Ten tekst przeczytasz za 6 min. 30 s
Bałkany. Fot. Pixabay.com
Tak w ogóle,
pomijając twórczość naukową Tzvetana Todorowa, Bułgarzy w literaturze kojarzyli
mi się wyłącznie z gwałcicielami z „Kandyda” Woltera. Wstyd dla mnie! Jasne że
wstyd...
Jak łatwo
zauważyć, trochę długo zeszło, zanim twórczość tego bałkańskiego kraju trafiła
w moje ręce. Ale wspominam o powieści bułgarskiej pisarki nie dlatego, że
chciałbym o sułtanie Dżemie napisać mocno spóźniony felieton. Idzie o Wschód i
Zachód – oba pisane z wielkich liter. Nie o kierunki geograficzne, a formacje
kulturowe. Bo, oczywiście przyjąć można perspektywę globalną – dla chcącego
opanować świat diabolicznego Doktora No z serii filmów o agencie 007, Jamesie
Bondzie Wschód i Zachód to przecież tylko kierunki geograficzne.
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.