1/4 Pucharu EHF: Banik nie sprzedał tanio skóry | 18.03.2023
Ależ to była walka! Piłkarze ręczni Banika Karwina przegrali
w sobotę w pierwszym meczu 1/4 Pucharu EHF z faworyzowanym norweskim Sandefjordem 31:34. Rewanż za
tydzień, w niedzielę wieczorem w Norwegii.
Świetny mecz zaliczył środkowy Banika, David Růža (z prawej). Fot. IVO DUDEK
Jeszcze w pierwszej połowie nic nie wróżyło dreszczowca, ale
gospodarze w przerwie najwidoczniej obejrzeli w szatni skróty najsłynniejszych
filmowych horrorów i wyszli na parkiet z determinacją łowców głów.
Ośmiobramkowa zaliczka Norwegów z pierwszej połowy w końcówce spotkania zmalała
do trzech bramek, co zapełniona po brzegi karwińska hala skwitowała gromkimi
oklaskami.
Znacznie lepszy szczypiorniak w wykonaniu Banika w drugiej połowie
meczu był efektem zmian, na jakie zdecydował się trener Michal Brůna. – Wreszcie zaczęliśmy grać dokładniej
w defensywie i popełniać mniej błędów technicznych. W bramce świetnie bronił Petr
Mokroš, do tego często graliśmy
va banque z wycofanym golkiperem i siódemką zawodników w polu – powiedział „Głosowi”
szkoleniowiec Karwiny.
W polu odważnie zagrali skrzydłowi Banika – Ondřej Skalický i Denis Harabiš. Ten
drugi był pewniakiem gospodarzy podczas rzutów karnych, a na deser dołączył też
w drugiej połowie kilka udanych akcji indywidualnych. Z rosłymi obrońcami
rywala znacznie więcej przepychanek mieli obrotowi Banika. To na pewno nie był łatwy
mecz dla Jana Užeka, kapitana
Banika zastąpili jednak w ofensywie inni – m.in. Adam Ptáčník z Jonášem Patzelem, w pierwszej połowie z kolei dynamicznie
grający środkowy David Růža.
– Roczny budżet
norweskiego klubu wynosi 50 milionów koron, a to chyba świadczy o wszystkim.
Goście pokazali klasę światową i ciężko będzie nam odrobić straty w rewanżu. To
już w następną niedzielę, a w połowie tygodnia zaliczymy jeszcze mecz w ramach play
off rodzimej ekstraligi. Ktoś chyba pomyślał, że to idealny sposób, żeby nas
wykończyć – stwierdził pół żartem, pół serio Brůna. Faktycznie, ten
sezon dla mistrza RC wygląda momentami jak jazda bez trzymanki.