Demolka na Leśnej, remis w Opawie | 10.05.2015
Ten tekst przeczytasz za 60 s
Nasi drugoligowcy nie rozpieszczają kibiców. Fot. Ivo Dudek
Drugoligowe drużyny z naszego terenu nie rozpieszczają swoich kibiców. Trzyniec przegrał wczoraj u siebie 1:4 z Varnsdorfem, z kolei Karwina zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z Opawą. Można dodać w tym miejscu - oby już był koniec sezonu.
Demolce piłkarzy Trzyńca na stadionie Rudolfa Łabaja przyglądało się zaledwie 422 widzów. Gospodarzy rozmontował w zasadzie w pojedynkę napastnik Ladislav Martan, autor hat tricku, który skompletował w ciągu szesnastu minut. Honorowego gola dla Trzyńca zdobył Pavel Malcharek. W Opawie kibice nudzili się podczas derbów z Karwiną. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, więcej stworzyli ich jednak karwiniacy, którzy byli ciut bliżej trzech punktów. - W ofensywie gramy w dalszym ciągu słabo. To główny powód, dlaczego nie potrafimy wygrywać wyrównanych pojedynków - stwierdził szkoleniowiec Karwiny, Jozef Weber.