Reprezentacja Polski w towarzyskim meczu rozegranym w poniedziałek we Wrocławiu zremisowała 1:1 ze Słowenią. W 24. minucie prowadzenie zapewnił gościom Miha Mevlja. W końcówce spotkania wyrównał Łukasz Teodorczyk.
Dobór przeciwnika, w meczu kończącym tegoroczny sezon biało-czerwonych, nie był przypadkowy. Słoweńcy to solidny zespół, który grą przypomina Czarnogórę, wiosennego rywala Polaków w walce o mundial. W meczu ze Słowenią zagrała jednak zupełnie inna drużyna niż ta, którą oglądaliśmy w meczu z Rumunią. Adam Nawałka wymienił aż ośmiu piłkarzy, co znacząco odbiło się na jakości gry. Polacy długo nie mieli pomysłu, jak ugryźć rywala, w efekcie w pierwszej części oddali zaledwie kilka niegroźnych strzałów na jego bramkę. Tymczasem Słoweńcy zaskoczyli biało-czerwonych po rzucie wolnym.