Słowacki golkiper w głównej mierze przyczynił się do "piłkarskiego zwycięstwa" swej drużyny. Hamerlík zmienił w dzisiejszym meczu Hrubca i bronił rewelacyjnie. - Nigdy się nie denerwuję przed meczem, nawet przed finałem. Od trenerów zależy, który z nas bramkarzy pojawi się w meczu od pierwszych minut - stwierdził Hamerlík, który ma dużą szansę zagrania również w jutrzejszym, czwartym spotkaniu finałowej serii. Początek o godz. 17.20. Już teraz wiadomo, że seria wróci co najmniej na jeden mecz do trzynieckiej Werk Areny (niedziela, 18.20).